Trwa ładowanie...
d473ut8
29-02-2012 09:11

"Komorowski odeśle Tuska na plażę w Sopocie"

- Kabaretowe przesłuchania ministrów przybliżają nas do standardów przypominających Putina. Tusk sięgnął w polityce czegoś, co w medycynie nazywa się syndromem Boga - mówi gość "Kontrwywiadu" RMF FM Joachim Brudziński. - Tusk strąca z ministerialnych stolców w odbyt małych sejmowych pokoików i nagradza najbardziej skompromitowanych, ale dzierży władzę tylko dopóki ludzie Komorowskiego nie zdecydują się przestawić wajchy. Kiedy zapadnie taka decyzja, wyśle go, żeby pobiegał sobie po plaży w Sopocie - twierdzi Brudziński.

d473ut8
d473ut8

- Te 100 dni i to podsumowanie tych 100 dni pana premiera w wydaniu tego kabaretowego przesłuchania jego ministrów coraz bardziej właśnie przybliża nas do standardów kabaretowych, standardów, powiedziałbym, bardziej przypominających te u Władimira Putina niż w cywilizowanym - państwie - powiedział Brudziński.

Brudziński przekonywał też, że władza Tuska słabnie w sposób oczywisty. - Póki co jeszcze to wszystko w swoich rękach dzierży. Chyba że rzeczywiście ci, którzy są skupieni wokół Komorowskiego uznają, że warto te wajchę przestawić - dodał. gość RMF FM. Wyjaśnił jednocześnie, co oznaczają sformułowania: ludzie z WSI, zwolennicy opcji "na Rosję".

- Pan profesor Kuźniar właśnie w rozmowie z panem redaktorem różne dyrdymały opowiadał na temat pana prezydenta Obamy, a piał z zachwytu i komplementował pod niebiosa prezydenta Miedwiediewa - tłumaczył.

Brudziński mówił w "Kontrwywiadzie", że jak ktoś twierdzi - a jest doradcą prezydenta, że Katyń nie był ludobójstwem, tylko zwykłą zbrodnią, a to również ten wspomniany pan profesor Kuźniar, to ja mogę panu Kuźniarowi powiedzieć tylko tyle (bo on we wczorajszej wypowiedzi w niewybrednych słowach bardzo brzydko zaatakował Jarosława Kaczyńskiego, twierdząc, że cytuje Piłsudskiego), że moim zdaniem gdyby Piłsudski miał u swojego boku kogoś podobnego jak pan Kuźniar, to raczej zalecałbym, aby kury szczać prowadził, niż zajmował się poważną polityką.

- Bronisław Komorowski nigdy nie zapomni Tuskowi tych upokorzeń, które ten serwował mu w kampanii prezydenckiej i jak będzie miał tylko okazję, to do spółki z tymi, którzy równą sympatią do Tuska pałają jak Komorowski, chętnie Tuska wyśle do Sopotu, aby sobie tam biegał po plaży czy grał w piłkę - dodał.

d473ut8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d473ut8
Więcej tematów