Niezidentyfikowane obiekty nad Polską. Mocna reakcja Komorowskiego

Bronisław Komorowski popiera zestrzeliwanie przez Polskę nadlatujących rosyjskich rakiet jeszcze nad Ukrainą. - Jak już nadlecą nad granicę, to jest za późno - podkreśla.

Bronislaw Komorowski
Bronislaw Komorowski
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Jacek Dominski/REPORTER
Paulina Ciesielska

04.09.2024 | aktual.: 04.09.2024 13:43

Czy Polska powinna zestrzeliwać rosyjskie rakiety jeszcze nad Ukrainą? - na to pytanie miał odpowiedzieć gość Radia Zet, były prezydent Bronisław Komorowski.

Komorowski: Polska powinna zestrzeliwać rakiety nad Ukrainą

- Ja tak uważałem i mówiłem dość wcześnie. Tak, powinna, bo jak już nadlecą nad granicę, to już jest za późno - odpowiedział z pełnym przekonaniem Komorowski.

- Oczywiście z tym się wiążą się konkretne ryzyka, ale uważam, że reakcja w momencie, gdy rakieta doleci do granicy, jest za późna. Można w porozumieniu z Ukraińcami zestrzeliwać je wcześniej i wcale nie musi to oznaczać udziału Polski w wojnie - dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Były zwierzchnik Sił Zbrojnych uważa, że w pierwszej kolejności dotyczyłoby to zabłąkanych i niecelowo wystrzelonych w stronę terytorium Polski rakiet. Niemniej, jak ocenił, trudno jest wskazać, która z lecących w stronę Polski rakiet jest zabłąkana.

Prowadzący program Bogdan Rymanowski zwrócił uwagę, że NATO ma inne zdanie na ten temat. Zapytany, czy Polska powinna ominąć decyzje "kwatery głównej", Komorowski odparł, że "Polska powinna starać się o to, by NATO uznało taką możliwość za wskazaną". - Polska nie powinna działać wbrew zaleceniom NATO. Powinna starać się wpłynąć na NATO, by taka możliwość zaistniała - dodał.

Sikorski: To obowiązek Polski

Zestrzeliwanie przez Polskę nadlatujących rosyjskich rakiet jeszcze nad Ukrainą popiera również minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. W opublikowanym w poniedziałek wywiadzie dla brytyjskiego dziennika "Financial Times" podkreślił, że jest to "obowiązek" nie tylko Polski, ale i innych krajów graniczących z Ukrainą. A Polska ma obowiązek zapewnić bezpieczeństwo swoim obywatelom niezależnie od obaw, że przechwycenie pocisków nad ukraińskim terytorium może uwikłać NATO w wojnę Rosji z Ukrainą.

- Członkostwo w NATO nie uchyla odpowiedzialności każdego kraju za ochronę własnej przestrzeni powietrznej - to nasz własny konstytucyjny obowiązek. Osobiście jestem zdania, że gdy wrogie pociski rakietowe są na kursie wejścia w naszą przestrzeń powietrzną, byłoby aktem uzasadnionej samoobrony (uderzenie w nie), ponieważ gdy przekroczą naszą przestrzeń powietrzną, ryzyko zranienia kogoś odłamkami jest znaczne - wyjaśnił Sikorski.

Czytaj także:

Źródło: Radio Zet, PAP, WP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski