Komornik w parafii, ksiądz po kolędzie
Wszystko wskazuje na to, że dojdzie do bezprecedensowej licytacji części majątku parafii w Dalikowie koło Aleksandrowa Łódzkiego. Wczoraj do drzwi plebanii zastukał komornik. Nie zastał proboszcza Stanisława Wojtyry – chodził akurat po kolędzie – ale nieobecność duchownego nie wstrzymała komorniczych czynności.
15.01.2004 08:12
Komornikowi Krzysztofowi Skrzypkowi, któremu towarzyszyli biegły sądowy i rzesze dziennikarzy, nie udało się wejść również na działkę.
– Mogę określić bez wchodzenia, jaka jest wartość tych kilku hektarów z budynkiem i stodołą – powiedział komornik. – Nie wiem, w jaki sposób spotkam się z księdzem, ale zapewniam, że wszystkie wymagane czynności zostaną przeprowadzone.
Komornik miał opisać i oszacować wartość plebanii oraz działki z organistówką, by zaspokoić część roszczeń Agnieszki M. Siedem lat temu na tutejszym cmentarzu na dziewczynę spadł konar drzewa, powodując uraz kręgosłupa. Agnieszka M. będzie niepełnosprawna do końca życia. Sąd Okręgowy w Łodzi przyznał jej odszkodowanie, sięgające dziś wraz z odsetkami 400 tys. zł.
Ponieważ parafii nie stać na wypłatę takiej kwoty, zostało wszczęte postępowanie egzekucyjne. Mimo kilku spotkań, nie doszło również do porozumienia Agnieszki M. i jej matki z kurią archidiecezjalną w Łodzi.
Według nieoficjalnych szacunków, łączna wartość kilku hektarów gruntu z podupadłą plebanią i organistówką wynosi około 50 tys. zł. To zaledwie jedna ósma zasądzonego odszkodowania. – Do oszacowania zostaje jeszcze działka z cmentarzem i kościołem, ale z tym postanowiłyśmy się wstrzymać – mówi adwokat Bogumiła Kłosińska, pełnomocnik Agnieszki M. – Może kościół znajdzie środki na spłatę zobowiązań...
Według prawników, kościół nie może być zlicytowany, bo w świetle prawa nie podlegają egzekucji przedmioty służące do wykonywania praktyk religijnych.
Wycena szacowanych wczoraj działek uprawomocni się w ciągu dwóch tygodni. Aby jednak przystąpić do licytacji, komornik musi mieć upoważnienie wierzyciela. Jolanta M., matka poszkodowanej dziewczyny, powiedziała „Dziennikowi”, że złoży wniosek o licytację plebanii i organistówki.
Czy w tej sytuacji łódzka kuria, która do tej pory proponowała odszkodowanie w wysokości 100 tys. zł, zmieni stanowisko?
– Podtrzymujemy naszą propozycję pomocy poszkodowanej dziewczynie w formie zadośćuczynienia finansowego, jak i zorganizowania pomocy medycznej w USA, gdzie, jak słyszałem, chce się udać pani Agnieszka. Nasza oferta jest jednak puszczana mimo uszu – powiedział „Dziennikowi” ks. dr Andrzej Dąbrowski, kanclerz kurii.
Pełnomocnikiem parafii w Dalikowie został mec. Marek Markiewicz, były szef łódzkiej telewizji. (pz, z.ch.)