Komórki macierzyste "przyjadą" do Niemiec
Parlament niemiecki zezwolił w środę na import do celów badawczych embrionalnych komórek macierzystych. Zgoda na import jest opatrzona surowymi warunkami i stanowi kompromis między całkowitym zakazem a pełną swobodą importu takich komórek.
Za zgodą opowiedziało się 340 deputowanych, w tym kanclerz Gerhard Schroeder z SPD i przewodnicząca CDU Angela Merkel. Przeciwnych było 265 posłów.
Od tej pory do Niemiec będzie można sprowadzać z zagranicy komórki macierzyste, powstałe tylko w wyniku sztucznego zapłodnienia, które nie zostały jeszcze wykorzystane. Niemieccy naukowcy będą mogli pozyskiwać jednak jedynie ten materiał genetyczny, który powstał przed decyzją Bundestagu.
Przeciwnicy wykorzystywania takich komórek do celów naukowych i leczenia argumentowali, że oznacza to niszczenie embrionu, a więc nienarodzonego życia. Naukowcy zaś wskazywali, że komórki macierzyste mogą pomóc w leczeniu najcięższych schorzeń, takich jak stwardnienie rozsiane, paraliż, cukrzyca czy choroba Parkinsona.
Dzieje się tak dzięki temu, że są one uniwersalne i mogą we wczesnej fazie przekształcać się w dowolny rodzaj komórki: skórnej, sercowej czy mózgowej.
Ponieważ zwolennicy i przeciwnicy importu komórek macierzystych znaleźli się w każdej partii, podczas głosowania w Bundestagu zawieszono dyscyplinę klubową. (and)