Komórki Goldvish - kupisz, jeśli się szanujesz


Co powinien mieć telefon szanującego się biznesmena, prezesa wielkiej międzynarodowej korporacji? Polifoniczne dzwonki? Terminarz? Możliwość pisania e-maili? Przecież to wszystko mają i modele za złotówkę... Czyż platynowa, wysadzana diamentami obudowa nie jest dużo bardziej odpowiednia?

Szwajcarskie telefony Goldvish kosztują dużo. Naprawdę dużo. Za model najbiedniejszy spragniony luksusu biznesmen zapłaci niecałe 19 tysięcy euro. W zamian otrzyma ledwie złotą obudowę i właściwie nic więcej.

Obraz
© Telefon Goldvish

Model z górnej półki przeznaczony jest dla wszystkich, którzy się szanują i których nie zwiedzie blichtr taniego złota. Jego obudowę wykonano z platyny, osadzono w niej 120-karatowe diamenty. Cenę urządzenia można określić w tylko jeden sposób: jest odpowiednia.

Jaka? Och, drobnostka: 1 000 000 ( milion ) euro.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)