"Komitet LPR to próba utrzymania się na powierzchni"
Zawiązanie komitetu wyborczego Ligi Prawicy Rzeczypospolitej przez LPR, Prawicę Rzeczpospolitej i Unię Polityki Realnej to rozpaczliwa próba utrzymania się na powierzchni życia politycznego - ocenił w Radiu Maryja sekretarz generalny PiS Joachim Brudziński.
11.09.2007 | aktual.: 11.09.2007 17:13
Liga Polskich Rodzin, UPR i Prawica Rzeczypospolitej wspólnie startują w październikowych wyborach parlamentarnych. W poniedziałek te trzy ugrupowania poinformowały, że przyjmują roboczą nazwę: Liga Prawicy Rzeczypospolitej. Natomiast w wyborach kandydaci tych ugrupowań będą startować z list Ligi Polskich Rodzin. Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała komitet wyborczy LPR.
To rozpaczliwa próba utrzymania się na powierzchni życia politycznego. Wiem najlepiej jaka była do niedawna ocena nieraz wygłaszana przez jednego z liderów mojej partii Marka Jurka pod adresem Romana Giertycha. Wiem, jak ludzie związani z UPR oceniają pomysły Romana Giertycha - mówił Brudziński.
I wiem również bardzo dobrze, jak bardzo cynicznie, aczkolwiek trzeba przyznać skutecznie w swoim cynizmie, Roman Giertych wykorzystuje ideowych niejednokrotnie ludzi, aby na ich plecach przekroczyć próg wyborczy i uzyskać mandat - dodał.
Polityk PiS podkreślił, że partie tworzące Ligę Prawicy Rzeczypospolitej są od siebie odległe ideologicznie.
Jest to rozpaczliwa próba zbierania tych promili głosów do tego, żeby próg wyborczy przekroczyć. Wierzę w zdrowy rozsądek wyborców, że dadzą się omamić i nie będą marnowali swoich głosów - powiedział.
