PolskaKomitet Helsiński będzie monitorować sytuację w stolicy

Komitet Helsiński będzie monitorować sytuację w stolicy

Niezależnie od decyzji władz Warszawy, które zakazały organizacji w stolicy wieców równości, obserwatorzy Komitetu Helsińskiego w Polsce będą tego dnia na terenie miasta, "bo trzeba patrzeć, co będzie się dalej działo" - powiedziała publicystka, członkini Komitetu, Halina Bortnowska-Dąbrowska.

09.06.2005 | aktual.: 10.06.2005 13:15

Wcześniej Komitet Helsiński zapowiadał, że wyśle na wiece gejów i lesbijek swoich obserwatorów, którzy sprawdzą, czy nie będą łamane prawa człowieka.

Te wiece stają się już w tej chwili nie wiecami równości, ale wiecami w obronie podstawowej praworządności i wolności. W obronie zasady, że jeśli ludzie mają do czegoś prawo, to nie muszą uzasadniać, że jest to racjonalne i dla wszystkich wygodne. Wystarczy tylko, że ma pokojowy charakter i nikomu nie zagraża - powiedziała Bortnowska-Dąbrowska.

Dodała, że niezrozumiała jest dla niej argumentacja władz miasta, które tłumaczą, że nie zezwoliły na zorganizowanie wieców m.in. ze względów bezpieczeństwa, bowiem swoje kontrmanifestacje w tym dniu zapowiadali "szalikowcy" i Młodzież Wszechpolska.

Nie można uzasadniać zakazu tym, że ktoś inny zagraża manifestującym. Na to m.in. wszyscy płacimy podatki, żebyśmy mieli ochronę przed tymi, którzy nam zagrażają. Policja ma obowiązek ochraniać obywateli, którzy w sposób pokojowy, nikomu nie zagrażając manifestują swoje przekonania - podkreśliła Bortnowska- Dąbrowska.

Dodała, że jeśli komuś to manifestowanie przekonań przeszkadza, to w równie pokojowy sposób, gdzie indziej, bez konfrontacji może dać temu wyraz.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (0)