Trwa ładowanie...
17-03-2011 23:40

Komisja zdrowia za poprawką o działalności leczniczej

Sejmowa komisja zdrowia poparła w czwartek poprawkę do projektu ustawy o działalności leczniczej, która umożliwia zatrudnianie pielęgniarek i na umowę o pracę, i na kontraktach. Protestujące przeciwko poprawce pielęgniarki zapowiedziały, że nie opuszczą gmachu Sejmu przynajmniej do piątku.

Komisja zdrowia za poprawką o działalności leczniczejŹródło: PAP, fot: Tomasz Gzell
d305dnm
d305dnm

Grupa pielęgniarek z OZZPiP opuściła posiedzenie komisji i udała się na galerię sejmową, gdzie zamierzają spędzić noc. Pielęgniarki korzystają także z pomieszczenia Wszechnicy Sejmowej. Po posiedzeniu komisji zdrowia do pielęgniarek z OZZPiP przebywających na sejmowej galerii podeszła na chwilę minister zdrowia Ewa Kopacz.

Natomiast grupa pielęgniarek z NSZZ "Solidarność" po posiedzeniu komisji zdrowia opuściła budynek Sejmu. Jak powiedziała szefowa Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ "S" Mariola Ochman, pielęgniarki zamierzają wrócić na zaplanowane na piątek o godz. 11 posiedzenie tej komisji, która ma rozpatrzyć poprawki do pozostałych projektów z rządowego pakietu ustaw zdrowotnych.

Po przyjęciu przez komisję zdrowia oprotestowanej poprawki, przewodnicząca OZZPiP Dorota Gardias zapowiedziała, że pielęgniarki w czasie dalszych prac w parlamencie nad projektem ustawy o działalności leczniczej, będą kontynuować rozmowy z posłami PO i przedstawicielami rządu.

Gardias była też pytana o pielęgniarki pracujące na kontraktach, które popierają rozwiązanie zaproponowane w poprawce. Pielęgniarki te w piątek rano mają przybyć pod gmach Sejmu.

d305dnm

Przeciwne samozatrudnieniu

- Samozatrudnienie wyniszcza człowieka zarówno fizycznie jak i psychicznie. Dopóki się nic nie stanie to jest dobrze, tylko proszę pamiętać, że cokolwiek się stanie z tymi ustawami to za ileś lat zacznie się mówić, że pielęgniarki popełniają błędy, że się nie opiekują, a to będzie wynikiem ich zmęczenia - mówiła Gardias. Według niej, "samozatrudnienie nie jest dobre w żadnym zawodzie".

Tymczasem grupa pielęgniarek z Poznania zaznaczyła, że ma "całkowicie odmienne stanowisko" od tego reprezentowanego przez Gardias. Pielęgniarki te stwierdziły, że "OZZPiP nie reprezentuje całego środowiska zawodowego, a nawet więcej, nie działa w jego interesie". Na piątek zapowiedziały konferencję prasową w tej sprawie.

W czwartek pielęgniarki ze związków zawodowych, zgromadzone na sejmowej galerii, przysłuchiwały się debacie nad rządowym pakietem ustaw zdrowotnych. Potem domagały się zwołania jeszcze w czwartek posiedzenia komisji zdrowia. Komisja zebrała się o godz. 21., ale następnie ogłaszano kilkakrotnie przerwy w obradach.

O przerwy wnioskował Damian Raczkowski (PO), argumentując, że potrzebny jest czas na analizę przepisów i konsekwencji, jakie mogą powodować zmiany. Wiceminister zdrowia Jakub Szulc, tłumacząc potrzebę kolejnej przerwy, przekonywał, że sytuacja jest nadzwyczajna.

d305dnm

Opozycja domagała się wyjaśnień, co jest powodem zwłoki. - Nie można w ten sposób traktować partnerów społecznych - podkreślał marek Balicki (SLD). - Takich kpin z prac komisji nie widziałem od lat - mówił przewodniczący komisji Bolesław Piecha (PiS).

Ostatecznie po godz. 23 przyjęta została poprawka, której sprzeciwiają się pielęgniarki.

Każdy powinien mieć możliwość wyboru

Poprawka ta - zgłoszona - przez PO, umożliwia zatrudnianie pielęgniarek i na umowę o pracę, i na kontraktach, podobnie jak teraz zatrudniani są lekarze. Wcześniej w projekcie rządowym nie było takiej możliwości, jednak - jak zwracała uwagę minister zdrowia Ewa Kopacz - takie rozwiązanie byłoby sprzeczne z konstytucją, ponieważ każdy powinien mieć możliwość wyboru, na jakiej zasadzie chce być zatrudniony. Identyczną poprawkę zgłosił PJN, przekonując, że nie ma powodu, żeby lekarze i pielęgniarki byli inaczej traktowani.

d305dnm

Według OZZPiP obecnie pielęgniarki mogą prowadzić praktykę medyczną w miejscu wezwania, czyli np. przyjeżdżać do pacjentów. Muszą wcześniej zarejestrować działalność gospodarczą i wtedy mogą podpisywać kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia; tymczasem dyrektorzy szpitali obchodzą istniejące prawo i - uznając szpital za miejsce wezwania - podpisują z pielęgniarkami kontrakty.

Zdaniem pielęgniarek taka forma zatrudnienia jest dla nich niekorzystna. W ich ocenie doprowadzi to do tego, że będą one zmuszane do pracy po 300 godz. miesięcznie, a w konsekwencji przemęczone nie będą mogły dobrze wypełniać swoich obowiązków.

OZZPiP skierował w czwartek także pismo do marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny. - Od lat czekamy na poprawę sytuacji w naszym zawodzie i ochronie zdrowia. Mimo naszych starań, wielokrotnych rozmów, konferencji, a w ostateczności akcji protestacyjnych nic się zmienia. Cały czas jesteśmy karmione obietnicami bez pokrycia ze strony wszystkich opcji politycznych. Tylko my i pacjenci dostrzegamy - jak zła jest sytuacja - napisały.

d305dnm

Związki zawodowe odegrają tu swoją rolę

Minister Kopacz nie podziela obaw pielęgniarek; jej zdaniem trzeba każdemu umożliwić swobodny wybór, w jakiej formie chce być zatrudniony. - Pielęgniarki dzielą się w tej chwili na te, które pracują na umowy o pracę, i na te, które pracują na kontraktach, ja miałam okazję spotkać się z jedną i drugą grupą. Żyjemy w wolnym kraju, kraju demokratycznym, dorosła osoba podejmuje decyzję o swoim zatrudnieniu, ona podpisuje umowę i my nie możemy ubezwłasnowolniać: wybór należy do tej osoby, która będzie się zatrudniała w tej czy innej formie - mówiła w czwartek dziennikarzom.

Przypomniała, że to, jak pracownik ma być traktowany przez pracodawcę, reguluje kodeks pracy. - Jeśli dzisiaj my zapisujemy w tej ustawie, że zoz-y mają sprawozdawać, ile mają umów cywilno-prawnych, to dajemy możliwość do tego, żeby kontrolować, czy przypadkiem nie jest łamane prawo. Ja widzę rolę związków zawodowych w tym wszystkim: to właśnie związki zawodowe powinny poprzez pomoc prawną, sprawdzanie umów, szukanie w nich pułapek, umożliwić pielęgniarkom bezpieczną pracę. To jest ich rola, a nie mówienie, że jedyna słuszna forma zatrudnienia to umowa o pracę. Mało tego, to nie jest upór wyłącznie ministra zdrowia, jest w tej sprawie także wyrok sądu i TK. Więc jeśli my dzisiaj zapisalibyśmy coś odwrotnego, ustawa byłaby niekonstytucyjna - przekonywała Kopacz.

Ministerstwo Zdrowia podaje, że pielęgniarka i położna mogą wykonywać zawód na podstawie umowy o pracę oraz w ramach prowadzonej działalności gospodarczej w formie: indywidualnej praktyki, indywidualnej specjalistycznej praktyki, indywidualnej praktyki wyłącznie w miejscu wezwania, indywidualnej specjalistycznej praktyki wyłącznie w miejscu wezwania oraz grupowej praktyki.

d305dnm

Resort podkreśla, że za równoznaczne z indywidualną praktyką lub indywidualną specjalistyczną praktyką uważa się wykonywanie zawodu poza zoz-em na podstawie umowy cywilnoprawnej. Z kolei grupowa praktyka nie może być wykonywana w publicznym zoz-ie na podstawie umowy cywilnoprawnej o udzielanie świadczeń zdrowotnych.

Pielęgniarka (położna) może za to wykonywać w zoz-ie dodatkową opiekę pielęgnacyjną na podstawie umowy cywilnoprawnej zawartej z pacjentem, osobą bliską lub opiekunem prawnym.

d305dnm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d305dnm
Więcej tematów