PolitykaKomisja Wenecka: poznaliśmy wiele szczegółów

Komisja Wenecka: poznaliśmy wiele szczegółów

Komisja Wenecka: poznaliśmy wiele szczegółów
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański
12.09.2016 20:30, aktualizacja: 12.09.2016 20:48

• Markert: śledziliśmy rozwój sytuacji od naszej ostatniej wizyty

• Sekretarz Komisji powiedział, że jest ona usatysfakcjonowana spotkaniami

• To były "bardzo otwarte, bardzo szczere" rozmowy

Śledziliśmy rozwój sytuacji od naszej ostatniej wizyty, ale wiele szczegółów uzyskaliśmy dzisiaj - powiedział sekretarz Komisji Weneckiej Thomas Markert. Dodał, że KW jest usatysfakcjonowana spotkaniami.

Przedstawiciele Komisji Weneckiej rozmawiali w Warszawie o nowej ustawie o Trybunale Konstytucyjnym z reprezentantami Sejmu, Senatu, Sądu Najwyższego, Ministerstwa Sprawiedliwości i Rzecznikiem Praw Obywatelskich.

- Uzyskaliśmy kilka nowych informacji, to prawda. Jest nam znana sytuacja w Polsce, wiemy, jak toczą się prace po naszej ostatniej opinii i śledziliśmy rozwój sytuacji od ostatniej naszej wizyty, ale wiele szczegółów uzyskaliśmy dzisiaj - powiedział Markert, odpowiadając na pytania dziennikarzy po zakończeniu spotkania u RPO.

Dodał, że celem komisji jest zapewnienie, by TK pracował efektywnie w interesie obywateli Polski i kraju.

Markert powiedział, że rozmowy dotyczyły także nieopublikowania orzeczeń TK. - Rozumiemy, że orzeczenie TK z 11 sierpnia też nie zostanie opublikowane, co też jest kwestią do dyskusji, ale podczas następnej sesji w październiku przedstawimy Komisji Weneckiej nasze stanowisko na ten temat - zapowiedział.

Sekretarz Komisji powiedział, że jest ona usatysfakcjonowana spotkaniami. - Rozmowy, które przeprowadziliśmy, były bardzo otwarte, bardzo szczere. Jutro dalszy ciąg rozmów i dyskusji, co nie oznacza, że jesteśmy usatysfakcjonowani sytuacją prawną w Polsce - mówił.

Powiedział też, że dla KW było niezmiernie istotne, by w Sejmie spotkać się z obiema stronami.

RPO Adam Bodnar relacjonował, że rozmowa dotyczyła głównie wyroku TK w sprawie ustawy o Trybunale, tego, dlaczego ten wyrok nie został opublikowany oraz "przedłużającego się kryzysu konstytucyjnego".

- Przede wszystkim powiedziałem, że dla mnie z punktu widzenia funkcjonowania naszego państwa jest nie do zaakceptowania sytuacja, w której wciąż trzech sędziów, którzy zostali poprawnie wybrani przez poprzedni parlament, nie zostało zaprzysiężonych przez prezydenta. Natomiast oczywiście rozmawialiśmy też o ogólnej sytuacji praworządności w Polsce i o tym, że brak funkcjonowania niezależnego Trybunału Konstytucyjnego może powodować, że różnego rodzaju rozwiązania ustawowe dotyczące sądownictwa także nie będą poddane odpowiedniej kontroli, na czym stracą obywatele, ponieważ obywatele mają prawo spodziewać się, że prawo do sądu będzie wykonywane przez niezawisłe sądy i niezależnych sędziów - powiedział Bodnar.

Pytany, czy przedstawiciele komisji formułowali już jakieś wnioski i opinie, powiedział, że zawsze te spotkania wyglądają w ten sposób, że członkowie komisji pytają, ale nie przedstawiają wniosków, dopóki nie zbiorą pełnych informacji. - Członkowie komisji zadawali pytania, my odpowiadaliśmy - relacjonował.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (103)
Zobacz także