Komisja Wenecka jest gotowa ocenić projekty prezydenta Andrzeja Dudy
Prezydenckie projekty ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa I Sądzie Najwyższym budzą zainteresowanie nie tylko w Polsce. Komisja Wenecka zaoferowała, że jest gotowa jest ocenić.
26.09.2017 13:46
Z propozycją przekazania prezydenckich projektów Komisji Weneckiej, organowi doradczemu Rady Europy, wystąpił w poniedziałek wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans. W czasie posiedzenia Rady UE poinformował przedstawicieli państw członkowskich o stanie dialogu z polskimi władzami, prowadzonego w ramach procedury praworządności.
Timmermans zasugerował, by polskie władze przedstawiły projekty dotyczące Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa Komisji Weneckiej, by ta - jak się wyraził - "mogła udzielić swojej rady".
Komisja Wenecka już wyraziła gotowość przyjrzenia się przeydenckim projektom. - Komisja Wenecka jest zawsze gotowa, by zapewnić konstruktywną ocenę kwestii konstytucyjnych - oświadczył rzecznik KW i Rady Europy Panos Kakawiatos.
Zobacz także: Reforma sądownictwa. Oto projekt prezydenta
W poniedziałek prezydent Duda zaprezentował swoje projekty ustaw o KRS i o SN. Ten drugi wprowadza m.in. możliwość wniesienia do SN skargi na prawomocne orzeczenie każdego sądu, zapis, by sędziowie SN przechodzili w stan spoczynku w wieku 65 lat z możliwością wystąpienia do prezydenta o przedłużenie orzekania oraz utworzenie Izby Dyscyplinarnej z udziałem ławników.
W projekcie dotyczącym KRS Duda początkowo zaproponował mechanizm, który zakładał, że gdy w terminie dwóch miesięcy Sejm nie wybierze większością 3/5 głosów sędziów do KRS, to wyboru spośród kandydatów zgłoszonych Sejmowi będzie dokonywał prezydent. W związku z tym przygotowany został też projekt zmiany konstytucji pozwalający prezydentowi dokonać nominacji członków KRS w sytuacji, gdy Sejm ich nie wybierze.
W tej sprawie Duda spotkał się z przedstawicielami klubów parlamentarnych; w spotkaniu nie wzięli udziału jedynie politycy PO. Po rozmowach prezydent poinformował o nowej propozycji - zgodnie z nią, gdy nie uda się w Sejmie wybrać członków KRS większością 3/5 głosów, w kolejnym etapie każdy poseł będzie mógł głosować tylko na jednego kandydata.