Komisja: NSA może dysponować dowodami ws. śmierci Daga Hammarskjoelda
Niezależna komisja powołana do wydania opinii na temat wznowienia śledztwa w sprawie śmierci sekretarza generalnego ONZ Daga Hammarskjoelda w 1961 r. przypuszcza, że amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) może mieć kluczowy dowód w tej sprawie.
Agencja Associated Press informuje, że ta złożona z czwórki prawników komisja międzynarodowa zaleciła Organizacji Narodów Zjednoczonych wznowienie śledztwa, wskazując na możliwość istnienia materiału dowodowego w NSA.
AP podkreśla, że śmierć Hammarskjoelda, szwedzkiego dyplomaty powszechnie uznawanego za najbardziej skutecznego przywódcę ONZ, pozostaje jedną z największych nierozwiązanych zagadek zimnej wojny. Jego samolot rozbił się w ówczesnej Rodezji Północnej (dzisiejsza Zambia), gdy Hammarskjoeld próbował wynegocjować zawieszenie broni między siłami ONZ a rebeliantami, stwarzającymi zagrożenie dla integralności Konga, które było wtedy od niedawna niepodległe.
W 1961 roku Hammarskjoeld otrzymał pośmiertnie Pokojową Nagrodę Nobla.
Wypadek czy zamach?
Konflikt kongijski ogniskował na sobie rywalizację interesów różnych mocarstw. Na temat śmierci Hammarskjoelda pojawiło się wiele teorii spiskowych.
Przewodniczący komisji Stephen Sedley oświadczył, że jest "niemal pewne", iż NSA nagrywała łączność radiową lotniska Ndola, koło którego rozbił się samolot Hammarskjoelda. Nagrania te mogłyby pomóc w ustaleniu, czy sekretarz generalny ONZ zginął w wypadku, czy też padł ofiarą zamachu.
- Jedyny ocalały wiarygodny zapis łączności radiowej, jeśli istnieje, znajduje się - o ile wiemy - w NSA - powiedział Sedley. - Jeśli istnieje, to albo potwierdzi, albo obali twierdzenie, że DC-6 (samolot Hammarskjoelda) został ostrzelany albo był zagrożony atakiem (bezpośrednio przed katastrofą) - dodał.
Sedley ujawnił, że komisja zwróciła się do pozarządowego ośrodka badawczego - Archiwum Bezpieczeństwa Narodowego Uniwersytetu Jerzego Waszyngtona - o pomoc w ustaleniu, czy NSA dysponuje jakimiś istotnymi informacjami na ten temat.
- Z trzech dokumentów bądź zapisów, które wydają się odpowiadać naszemu wnioskowi, dwa są zaklasyfikowane jako ściśle tajne ze względu na bezpieczeństwo narodowe - powiedział.