Komisja Millera ukrywała wybuch na pokładzie tupolewa? Nowe tezy "Gazety Polskiej" ws. katastrofy w Smoleńsku

Do serii awarii na pokładzie prezydenckiego tupolewa doszło po "gwałtownym" i niewytłumaczalnym wzroście ciepła na czujniku temperatury - pisze w najnowszym wydaniu "Gazeta Polska". Tę informację odkryto po odczytaniu liczącego 4,5 s zapisu, który miał zostać wcześniej wycięty przez komisję Millera.

Uczestnicy wrześniowej miesięcznicy smoleńskiej w Warszawie
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Agata Grzybowska
Magdalena Nałęcz-Marczyk

Minister obrony Antoni Macierewicz na niedawnym zjeździe szefów klubów Gazety Polskiej w Spale, odpowiadając na pytanie o aktualne ustalenia ws. katastrofy smoleńskiej, powiedział: "Moment eksplozji został zidentyfikowany, znaleźliśmy go w zapisie jednego z rejestratorów". Szef MON przypomniał ustalenia działającej przy MON podkomisji. Jego słowa potwierdziła podkomisja ds. ponownego zbadania katastrofy.

W komunikacie komisji - który przypomina "GP" - napisano, że prowadzi ona badania oraz szczegółowe analizy zapisów wszystkich rejestratorów lotu samolotu Tu-154M z dnia 10 kwietnia 2010 r.

"W wyniku tych analiz stwierdzono, że zapisy jednego z nich zawierają parametry, wskazujące na gwałtowne zjawiska towarzyszące ostatnim sekundom lotu. Zapisy tych parametrów nie były analizowane dotychczas przez żadną z powołanych wcześniej komisji. Należy też dodać, że wspomniane parametry mogły być wynikiem oddziaływania na samolot bardzo dużej energii. Dalsze prace podkomisji mają na celu zbadanie i przeanalizowanie wszystkich hipotetycznych zdarzeń oraz zjawisk, które mogły wygenerować taki zapis" – stwierdzono.

Katastrofa smoleńska. Szokujące wyniki ekshumacji

Według informacji tygodnika, wskazujące na eksplozję "gwałtowne zjawiska towarzyszące ostatnim sekundom lotu" to nagły, niewytłumaczalny wzrost ciepła na czujniku temperatury samolotu; czujniku zamontowanym na zewnątrz tupolewa.

"Olbrzymi skok temperatury trudno racjonalnie wytłumaczyć jakimikolwiek innymi przyczynami niż eksplozja, zwłaszcza że zapoczątkował on serię awarii zarejestrowanych na urządzeniach pokładowych. Awarie te wystąpiły zaś wtedy, gdy odnotowano ostatni alarm TAWS (system ostrzegania przed zbliżaniem się do ziemi), zwany też TAWS 38. A zatem gwałtowny, niewyjaśniony wzrost temperatury nie był skutkiem, lecz przyczyną przerwania pracy wszystkich najważniejszych urządzeń pokładowych w Tu-154" - napisała "GP".

Rosjanie sugerują wycięcie fragmentów zapisu

"Po ujawnieniu w Spale przez Antoniego Macierewicza informacji o prawdopodobnym 'momencie eksplozji' Maciej Lasek – były przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych (PKBWL) - gdybał na łamach oko.press, że ministrowi obrony mogło chodzić o zarejestrowanie odgłosu wybuchu na rejestratorze rozmów z kokpitu (CVR). I stawiając taką tezę – wygodną dla siebie – obalił ją na użytek antyrządowych dziennikarzy. Tymczasem chodzi – jak wspominaliśmy – nie o dźwięk, lecz o nagły skok temperatury, zarejestrowany, rzecz jasna, nie przez CVR, lecz przez inną czarną skrzynkę" - informuje tygodnik.

Według jego dziennikarzy to odkrycie nastąpiło dzięki odnalezieniu w materiałach PKBWL wyciętego przez tzw. komisję Millera fragmentu zapisu z polskiej czarnej skrzynki ATM. "To właśnie na tym fragmencie – po analizie dokonanej przez podkomisję – znaleziono frapujący skok wskaźnika ciepła" - czytamy w "GP".

Według informacji "GP" odnaleziony w materiałach PKWBL zapis liczył 4,5 sekundy. "Wiemy zaś, że parametrami lotu zarejestrowanymi na polskiej czarnej skrzynce ATM od samego początku bardzo interesowali się Rosjanie. To oni zasugerowali komisji Millera, by usunąć z niej część zapisu. W nieznanym do niedawna dokumencie z 25 października 2010 r., sygnowanym przez Stanisława Żurkowskiego, członka komisji Millera, i zatytułowanym 'Sprawozdanie z wyjazdu', ekspert ten odnotował, iż Rosjanie prosili, 'aby zwrócić uwagę, że na QAR nie ma ostatnich 2,5 s lotu, a we wcześniejszych 2 s zapis ma nieprawidłowości'. I to właśnie ów usunięty na życzenie Moskwy 4,5-sekundowy fragment – z zapisem gwałtownego wzrostu temperatury – odnaleziono w materiałach PKBWL" - czytamy w tygodniku.

Pełny tekst ukaże się w środowym wydaniu tygodnika "Gazeta Polska".

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Ukrywała ukraińskich żołnierzy. Skazana na 16 lat kolonii karnej
Ukrywała ukraińskich żołnierzy. Skazana na 16 lat kolonii karnej
Trump krytykuje imigrantów z Somalii. "Nie chcę ich w naszym kraju"
Trump krytykuje imigrantów z Somalii. "Nie chcę ich w naszym kraju"
Nawrocki komentuje słowa Tuska. "Mam nadzieję, że przeprosi Polaków"
Nawrocki komentuje słowa Tuska. "Mam nadzieję, że przeprosi Polaków"
Zakończone spotkanie na Kremlu. Doradca Putina zabrał głos
Zakończone spotkanie na Kremlu. Doradca Putina zabrał głos
Spotkanie delegacji USA z Putinem. Zakończono rozmowy na Kremlu
Spotkanie delegacji USA z Putinem. Zakończono rozmowy na Kremlu
Wyniki Lotto 02.12.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 02.12.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Trump zapowiedział. "Wkrótce rozpoczynamy ataki na cele w Wenezueli"
Trump zapowiedział. "Wkrótce rozpoczynamy ataki na cele w Wenezueli"
Trump powiedział wprost. Nie będzie pomocy dla Ukrainy
Trump powiedział wprost. Nie będzie pomocy dla Ukrainy
Fala krytyki po wecie prezydenta. Szef kancelarii broni Nawrockiego
Fala krytyki po wecie prezydenta. Szef kancelarii broni Nawrockiego
Nietypowa kradzież. Mężczyzna u jubilera połknął naszyjnik Fabergé
Nietypowa kradzież. Mężczyzna u jubilera połknął naszyjnik Fabergé
"Podjął Pan decyzję". Rzecznik rządu uderza w prezydenta
"Podjął Pan decyzję". Rzecznik rządu uderza w prezydenta
Wysłannicy Trumpa rozmawiają z Putinem i Zełenskim
Wysłannicy Trumpa rozmawiają z Putinem i Zełenskim