"We wszystkich obecnych państwach członkowskich stosuje się stawkę podstawową na usługi telekomunikacyjne i internetowe. Mimo to w niektórych krajach Unii jest bardzo wysoki poziom dostępu do Internetu. Na przykład w Finlandii należy do najwyższych na świecie" - powiedział rzecznik Komisji Jonathan Todd.
"Zatem stosowanie podstawowej stawki VAT na Internet nie musi oznaczać wysokich cen i zahamowania rozwoju Internetu w danym kraju. Cena usług internetowych nie zależy tylko od VAT, ale przede wszystkim od konkurencji na rynku" - podkreślił Todd.
Wyraził nadzieję, że Polska wdroży od 1 maja uzgodnione z Unią stawki VAT. Jeżeli tego nie zrobi, "nie będziemy mieli innego wyjścia niż wszcząć postępowanie przeciw złamaniu prawa unijnego w tej dziedzinie".
Jeżeli jakiś kraj będzie nadal odmawiał, sprawa trafi do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu. Rzecznik przestrzegł też, że jeżeli znajdzie się w Unii ktoś, kto uzna niższą stawkę VAT w Polsce za przynoszącą mu uszczerbek i łamanie zasad konkurencji, będzie miał prawo zażądać od Polski w sądzie odszkodowań.
