Komendant policji na zakupach bez maseczki. Sam poprosił o mandat
Specjaliści alarmują o przybierającej na sile czwartej fali epidemii koronawirusa, apelują o przestrzeganie obostrzeń. Tymczasem komendant policji ze Zgorzelca robił zakupy bez maseczki. Andrzej Barna przyznał się do błędu i sam poprosił o mandat.
Jak informuje Radio Wrocław, Komendant Powiatowej Policji w Zgorzelcu podczas robienia zakupów poruszał się po sklepie bez maseczki. Andrzeja Barnę na gorącym uczynku złapał jeden ze słuchaczy, którzy zrobił zdjęcie i wysłał je lokalnym dziennikarzom. Na opublikowanej fotografii widać uśmiechniętego policjanta w sklepie z odzieżą - bez wymaganej maseczki.
Komendant policji na zakupach bez maseczki. Sam poprosił o mandat
Dziennikarze skontaktowali się z komendantem. Funkcjonariusz był wyraźnie zaskoczony tym, że informacja o jego niefrasobliwości tak szybko dotarła do mediów. Po chwili przyznał się do błędu i wytłumaczył, że zdjął maseczkę, bo pękł w niej sznurek, który utrzymuje ją na twarzy.
Ostatecznie komendant policji w Zgorzelcu sam zgłosił się do właściwej komendy w Lubinie, gdzie nałożono na niego mandat w wysokości 100 zł.
Kto rozprzestrzenia koronawirusa? "Ludzie się boją"
Andrzej Barna zasłaniał się tym, iż posiadał przy sobie maseczkę, ale była ona uszkodzona, co uniemożliwiało mu jej nałożenie. Jak przekazał komendant ze Zgorzelca, w maseczce pękł sznurek.
źródło: Radio Wrocław