Komenda rozprawiła się z podejrzanymi policjantami
Policjanci, którzy w reportażu telewizyjnym ujawnili nieprawidłowości w komendzie policji w Nowym Mieście Lubawskim (Warmińsko-mazurskie), zostali przeniesieni na własną prośbę do innej komendy, a ci - którzy według ich relacji - mieli dopuszczać się nieprawidłowości, zostali przeniesieni na inne stanowiska.
Rzecznik prasowa warmińsko-mazurskiej policji Anna Fic poinformowała, że zmiany personalne w komendzie policji w Nowym Mieście Lubawskim obowiązują od poniedziałku.
Przed tygodniem w programie "Ekspres reporterów" w TVP2 ujawniono nieprawidłowości, do których miało i ma dochodzić w komendzie policji w Nowym Mieście Lubawskim. Z materiału filmowego wynikało, że niektórzy policjanci tej komendy dopuszczają się szeregu nieprawidłowości, m.in. bicia zatrzymanych. Jeden z policjantów pracujący w wydziale ruchu drogowego miał przekazywać żonie informacje o ofiarach wypadków, ponieważ prowadziła ona firmę zajmującą się odszkodowaniami dla takich osób, inny miał nakazywać swoim podwładnym prace przy budowie prywatnego domu.
W materiale telewizyjnym o nieprawidłowościach w komendzie mówiło dwóch policjantów. Dzień po emisji programu jeden z tych funkcjonariuszy w czasie pracy został potrącony radiowozem, którym kierował policjant Marcin W. - wg reportażu miał on bić zatrzymanych. Dzień później komendant policji w Nowym Mieście Lubawskim zawiesił W. w pracy i wszczął wobec niego postępowanie dyscyplinarne.
Kolejne decyzje dotyczące pracy policji w tej komendzie podjął komendant wojewódzki policji w Olsztynie. Fic nie poinformowała, kiedy zapadły te decyzje, przyznała tylko, że właśnie wchodzą one w życie.
- Dwaj policjanci, którzy wypowiadali się na temat pracy kolegów, zostali przeniesieni do innych komend na własną prośbę - zapewniła Fic. Dodała, że policjant ruchu drogowego, który wg reportażu miał przekazywać żonie informacje o ofiarach wypadków, został przeniesiony do pracy jako dzielnicowy. Policjant, który miał zlecać podległym sobie policjantom prace na własnej budowie (był szefem ogniwa patrolowo-interwencyjnego), został przeniesiony do pracy w wydziale ruchu drogowego.
- Szefem ogniwa patrolowo-interwencyjnego został dotychczasowy szef rewiru dzielnicowych - dodała Fic.
Fic poinformowała także, że w najbliższym czasie do Nowego Miasta Lubawskiego zostanie oddelegowanych sześciu policjantów z olsztyńskiej prewencji, by wspólnie z miejscowymi funkcjonariuszami patrolowali miasto. Do patroli ma też dołączyć psycholog, on też ma brać udział w odprawach i zakończeniach służb. - Jest to wynikiem złego odbierania policjantów przez ludzi, spotykają się oni ostatnio z przykrymi reakcjami - powiedziała rzecznik.
Decyzją komendanta wojewódzkiego policji w Olsztynie nadzór nad komendą w Nowym Mieście Lubawskim będzie sprawował nie dotychczasowy zastępca komendanta wojewódzkiego Wojciech Sobczak (o nim również była mowa w reportażu), ale inny zastępca komendanta wojewódzkiego - Andrzej Zielonka.
Poruszone w reportażu telewizyjnym nieprawidłowości, do jakich miało dochodzić w komendzie policji w Nowym Mieście Lubawskim, są weryfikowane w śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku.