Kolejny stan wojenny w Polsce? Były wicepremier widzi podobieństwo. Ale Pawłowicz i Twardoch już nie
"Jest to rzeczywiście 'bardziej drastyczne niż wprowadzenie stanu wojennego' w Polsce...." - wyśmiewa opinię Jana Vincenta-Rostowskiego posłanka Krystyna Pawłowicz. Były minister finansów uznał, że obecna sytuacja w kraju jest gorsza od wydarzeń sprzed 36 lat. Takiej analogii nie akceptuje również pisarz Szczepan Twardoch.
13.12.2017 | aktual.: 30.03.2022 10:04
"Szanowni, czy słusznie wydaje mi się, że odwożąc rano smarkaczy do szkoły nie spotkałem po drodze najmniejszego nawet czołgu? Czy to prawda, że na Wiertniczą ani na Czerską nie wjechał Grom, ani nawet komandosi z Lublińca, na Zbawixie nie stoją leopardy i rosomaki, zaś na fejsie szitstormy hulają jak zawsze?" - pyta retorycznie Szczepan Twardoch we wpisie na Facebooku.
Pisarz uznaje, że "skoro tak, to każdemu, kto z okazji rocznicy wprowadzenia stanu wojennego zechciałby ogłosić, że dziś, po 36 latach, znów jest tak samo jak wtedy, doradzam, by udał się niezwłocznie na poszukiwania ciężkiego, twardego przedmiotu, po czym pierd....ł się nim w łeb".
Jedną z takich opinii przedstawił były wicepremier. - Z punktu widzenia ustrojowego to, co dzieje się w Polsce, jest w pewnym sensie bardziej drastyczne, niż wprowadzenie stanu wojennego - stwierdził w Radiu ZET Jan Vincent Rostowski.
Od krytyki tych słów nie powstrzymała się Krystyna Pawłowicz. "Pewnie" - stwierdza z przekąsem posłanka PiS, tłumacząc, że nic w tym dziwnego, skoro jak "mówi A. Mazguła, 'w całym tym zdarzeniu stanu wojennego dochowano jednak jakiejś kultury” przy mordowaniu, biciu i szykanowaniu Polaków i poddaniu jej ZSRR".
"TO w optyce totalnych, 'to, co się teraz dzieje', np.program 500+ 'rujnujący budżet państwa', przywracanie Polakom kontroli na ich państwem i swymi zasobami, czy 'faszystowskie' losowanie, a nie wskazywanie swoich sędziów do spraw i karanie sędziów za kradzieże - jest nie do przyjęcia !" - dodaje (pisownia oryginalna).
Dalej poszedł jednak wiceminister MSWiA. "13 grudnia 1981 roku reżim totalitarnego państwa gen. Jaruzelskiego wydał wojnę polskiemu narodowi dążącemu do wolności i demokracji. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że obecna totalna opozycja tę walkę 'poprzez ulicę i zagranicę' kontynuuje" - napisał na Twitterze Jarosław Zieliński.