Prowokacja Rosjan. Wojsko Polskie: przechwycono ich samolot
"13 czerwca 2025 roku ok. godz. 10.50 rosyjski samolot rozpoznawczy Ił-20 na głębokości około 2 km naruszył naszą przestrzeń powietrzną nad Morzem Bałtyckim. To kolejny przypadek prowokacyjnego testowania gotowości systemów państw NATO" - przekazało w komunikacie po godz. 17 Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.
Co musisz wiedzieć?
- 13 czerwca przed południem rosyjski samolot rozpoznawczy naruszył polską przestrzeń powietrzną nad Morzem Bałtyckim. Informację po południu przekazało Dowództwo Operacyjne RSZ.
- Samolot został przechwycony przez parę dyżurną brytyjskich myśliwców i opuścił polską przestrzeń.
- To - jak oceniono - już kolejny w ostatnich tygodniach przykład "prowokacyjnego testowania gotowości systemów państw NATO".
W piątek po południu Dowództwo Operacyjne RSZ przekazało, że rosyjski samolot rozpoznawczy naruszył tego dnia polską przestrzeń powietrzną. Do incydentu doszło ok. godz. 10:50.
"Został przechwycony" - zaznaczono w komunikacie.
Dowództwo podkreśliło, że jeszcze przed naruszeniem polskiej granicy poderwana została para dyżurna brytyjskich myśliwców stacjonujących w Polsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kulisy ustawki pseudokibiców na autostradzie. Policja pokazała nagranie
"Maszyny przechwyciły i zidentyfikowały rosyjski samolot, który następnie opuścił polską przestrzeń" - poinformował Dowództwo Operacyjnej RSZ.
Dodano, że "to kolejny przypadek prowokacyjnego testowania gotowości systemów państw NATO".
Rosyjskie samoloty nad Europą
To już kolejny tego typu incydent w ostatnim czasie. Pod koniec marca niemieckie myśliwce Eurofighter przechwyciły rosyjski samolot szpiegowski Iljuszyn Il-20M w pobliżu Rügen.
Z kolei w maju dowództwo sił operacyjnych NATO w Europie wydało polecenie przechwycenia przez polską parę dyżurną rosyjskiego Su-24.
- Samolot wykonywał niebezpieczne manewry, nasza para dyżurna zlokalizowała go, przechwyciła i skutecznie odstraszyła. Te manewry wykonywane przez samolot rosyjski pokazują, jakie są intencje tego działania. To nie są działania przypadkowe, tylko intencjonalne - mówił wówczas szef resortu obrony Władysław Kosiniak-Kamysz.
Źródło: X/WP/PAP