Pracownica New York Post miała dziś rano objawy charakterystyczne dla skórnej odmiany wąglika - powiedziała Suzi Halpon, przedstawicielka redakcji. Zainfekowana pracownica - zatrudniona przy roznoszeniu poczty - została poddana kuracji antybiotykowej i jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
To już druga osoba w tej redakcji zarażona skórną odmianą wąglika.
Do redakcji dziennika przysłano list zawierający bakterie tej choroby. Podobne przesyłki otrzymali m.in. redakcja NBC News, a także senator Tom Daschle.
W całym kraju po 11 września zanotowano już 12 przypadków wąglika. Sześć osób zachorowało na jego poważniejszą, płucną odmianę, trzy spośród nich zmarły - grafik z pisma na Florydzie i dwaj pracownicy poczty w Waszyngtonie. Pozostałych sześć osób zapadło na mniej groźną, skórną postać wąglika.
28 pracowników Senatu weszło w bezpośredni kontakt z bakteriami tej choroby. Władze podejrzewają, że listy z bakteriami wąglika wysyłane są przez bioterrorystów, chociaż nie znaleziono dotychczas dowodów, by nadawcy byli związani ze sprawcami ataków na Nowy Jork i Waszyngton 11 września. (mk)
