Kolejny oskarżony w aferze kościelnego wydawnictwa Stella Maris
Do 10 lat więzienia grozi 41-letniemu Mariuszowi K., kolejnemu oskarżonemu w związku z aferą w wydawnictwie archidiecezji gdańskiej Stella Maris. Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku oskarżyła go o przywłaszczenie ponad 1,4 mln zł na szkodę firm, którymi kierował.
29.12.2006 14:10
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Rejonowego w Gdańsku.
Rzecznik prasowy gdańskiej prokuratury apelacyjnej Krzysztof Trynka powiedział, że Mariusz K. między grudniem 1998 r. a grudniem 2002 r., pełniąc funkcje prezesa zarządu spółek Sterprojekt oraz Qumaksekom, przywłaszczył mienie znacznej wartości, ponad 1,4 mln zł, czym działał na szkodę obu firm.
Zdaniem prokuratury, Mariusz K. zatwierdził na taką kwotę 61 fikcyjnych faktur wystawionych przez dwie gdyńskie firmy doradcze - Biuro Obsługi Inwestycji (BOI) oraz K&B Consulting - należące m.in. do jednego z głównych podejrzanych w sprawie Stella Maris, b. PRL-owskiego cenzora Jerzego B.
Faktury te dotyczyły wykonania przez obie spółki usług doradczych, m.in. ofert przetargowych i udziału w negocjacjach na rzecz firm prowadzonych przez Mariusza K. Czynności te faktycznie nigdy nie zostały wykonane. Część tych usług BOI oraz K&B Consulting zleciło Stella Maris. I także w tym przypadku, według śledczych, nie doszło do wykonania żadnej pracy.
Dodatkowo, prokuratura oskarżyła także Mariusza K. o uszczuplenie i narażenie Skarbu Państwa na stratę ponad pół miliona złotych z tytułu niezapłaconych podatków.
W związku z aferą w wydawnictwie Stella Maris oskarżono już łącznie 43 osoby. Przed gdańskim sądem toczą się procesy w tej sprawie. Jeden z aktów oskarżenia obejmuje m.in. b. szefa pomorskiego SLD, Jerzego J., oskarżonego przez gdańską prokuraturę o wyprowadzenie wraz z innymi osobami prawie 31 mln zł z firmy Energobudowa, "wypranie" ok. 14 mln zł i uszczuplenia podatkowe.
Problemy wydawnictwa Stella Maris zaczęły się w 1999 r., kiedy jego szefem był ks. Zbigniew B., b. kapelan metropolity gdańskiego arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego. Zbigniew B. jest jednym z podejrzanych w związku z aferą m.in. prania pieniędzy.
Byłym szefom wydawnictwa, w tym Zbigniewowi B., gdańska prokuratura apelacyjna zarzuca, że w latach 1998-2001 wystawili faktury VAT za fikcyjne usługi konsultingowe i doradcze na kwotę 65 mln zł.