Kolejny kontrowersyjny projekt PiS. Nowoczesna odpowiada spotem
Blisko dwa lata temu swoją pierwszą decyzją minister zdrowia Konstanty Radziwiłł zlikwidował finansowanie in vitro z budżetu państwa. Teraz PiS idzie o krok dalej i za dofinansowanie zabiegów chce karać samorządy. Projekt ustawy jest gotowy do procedowania w Sejmie i Senacie. "Wydaje się, że znów trzeba będzie walczyć (...) Nie składamy parasolek" - komentuje posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus. I publikuje wideo, w którym apeluje o ponowne wyjście na ulice.
29.09.2017 | aktual.: 29.09.2017 12:11
Projekt niespodziewanie wypłynął w środę, w trakcie obrad sejmowej komisji zdrowia. O sprawie informował na Twitterze były minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Pisaliśmy o tym również w WP.
Na alarm bili również inni politycy. - PiS próbuje zapewnić ministrowi Radziwiłłowi niepodzielne rządy - komentowała w rozmowie z WP wiceprzewodnicząca sejmowej komisji zdrowia Beata Małecka-Libera. - Nie wygląda to dobrze. PiS się bardzo uparło, żeby zlikwidować in vitro. Można się było jednak spodziewać takich ruchów - stwierdziła z kolei warszawska radna Aleksandra Gajewska.
"Bądźmy gotowi!"
Teraz do głosu doszła posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus. Na Twitterze Nowoczesnej opublikowała spot, w którym porównuje kontrowersyjny projekt do zeszłorocznych prób ograniczenia prawa do aborcji. I wprost nawołuje do ponownego wyjścia na ulice.
"Nie możemy sobie pozwolić na uśpienie naszej czujności. Bądźmy gotowi, by w każdej chwili znów wyjść na ulice i bronić tego, co powinno być standardem, a co podstępem próbuje się zablokować. In vitro to nie żadna fanaberia, tylko jedna z powszechnie stosowanych na całym świecie metod zapłodnienia. Nikt nie może nam mówić, co jest moralne i zmuszać nas do wyznawania konserwatywnego światopoglądu. Jedyne, czego boi się PiS, to ulica. Tylko ona może wybić z głowy politykom PiS skandaliczne pomysły. Musimy działać wspólnie. Widzimy się na protestach 3 października w całej Polsce" - słyszymy w nagraniu.
Chodzi o kilka miast
Programy mające pomagać ludziom borykającym się z problemem bezpłodności realizują samorządy kilku polskich miast, takich jak Częstochowa, Gdańsk, Warszawa czy Poznań. Starające się o dziecko pary mogą dostać do 5 tys. złotych dofinansowania zabiegu zapłodnienia pozaustrojowego (czyli do 80 proc. kosztów za jedną procedurę).
Możliwe, że PiS będzie chciało przegłosować ustawę o finansowaniu in vitro jeszcze w piątek.