Kolejne zbrodnie Rosjan: nie pozwalają zabierać rannych i zabitych z pola walki
Władze Ukrainy podają, że w obwodzie zaporoskim Rosjanie często nie pozwalają zabrać rannych i zabitych z pola walki, co jest złamaniem wszelkich norm międzynarodowego prawa humanitarnego. Na okupowanych terenach grożą także odebraniem ziemi oraz konfiskują zapasy żywności.
07.05.2022 | aktual.: 07.05.2022 11:57
W sobotę 7 maja władze obwodu zaporoskiego poinformowały o kolejnych haniebnych czynach Rosjan. Rosyjska propaganda ma także rozpowszechniać nieprawdziwe informacje, że to ukraińskim dowódcom zabroniono zabierać ciała zabitych, by ukryć informacje o stratach. "Jest dokładnie na odwrót" – podała w komunikacie zaporoska regionalna administracja.
Dzień wcześniej, w piątek 6 maja w godzinach przedpołudniowych doszło do znacznej intensyfikacji rosyjskich działań bojowych w obwodzie zaporoskim; miasta Orichiw i Hulajpole zostały ostrzelane ogniem artyleryjskim i rakietowym oraz zbombardowane z powietrza. Ukraińscy dowódcy podkreślają, że Rosjanie prowadzą w regionie zmasowany ostrzał artyleryjski pozycji ukraińskich, a także atakują cele cywilne.
Ukraina. Rosjanie grożą odebraniem ziemi, konfiskują zapasy żywności
W miejscowości Czernihiwka w obwodzie zaporoskim, na południu Ukrainy, siły okupacyjne grożą mieszkańcom odebraniem ziemi – poinformowały w nocy z czwartku na piątek władze obwodu. W obwodach chersońskim i mikołajowskim Rosjanie rozkradają zapasy żywności.
"W Czernihiwce okupanci zmuszają ludzi, by wypełnili do 8 maja formularze o ziemi posiadanej na własność i dzierżawionej. To jest warunek wydania licencji, a w przeciwnym razie grożą odebraniem niewykazanej ziemi" – podała administracja obwodowa w komunikacie na Telegramie.
W obwodzie zaporoskim Rosjanie prowadzą również własną ewidencję ludności i przedsiębiorstw, wymagając rejestracji jako warunku dalszej działalności. W niektórych miejscach wprowadzają własny system podatkowy.
W tym samym czasie ukraińscy wojskowi z dowództwa operacyjnego Południe podają, że Rosjanie rozkradają zapasy przedsiębiorstw rolniczych, a potem pokazowo rozdają je mieszkańcom. "Jednocześnie oskarżają władze ukraińskie o wywołanie kryzysu humanitarnego" – podano w komunikacie.
Źródło: PAP