Kolejne zarzuty dla Zbigniewa Stonogi
Kolejne zarzuty dla Zbigniewa Stonogi. Warszawska prokuratura potwierdza, że biznesmen otrzymał wezwanie na przesłuchanie w charakterze podejrzanego.
17.06.2015 | aktual.: 17.06.2015 16:26
Czynności mają zostać wykonane w czwartek po południu - informuje rzecznik warszawskiej Prokuratury Okręgowej Przemysław Nowak.
- Potwierdzam, że pan Zbigniew został wezwany do prokuratury w charakterze podejrzanego. O szczegółach czynności poinformuję jutro po ich zakończeniu - mówi.
Wiadomo jednak, że wezwanie ma związek z umieszczaniem w sieci kolejnych akt i informacji ze śledztwa w sprawie nielegalnego nagrywania polityków w znanych warszawskich restauracjach.
Od ubiegłego tygodnia prokuratorzy prowadzą w tej sprawie postępowanie. Stonoga usłyszał już zarzut rozpowszechniania informacji ze sprawy afery bez zgody śledczych. Zastosowano wobec niego dozór policji i zakaz opuszczania kraju.
W efekcie ujawnienia przez niego dokumentów doszło do rekonstrukcji rządu. Premier Ewa Kopacz zapowiedziała także rozpoczęcie procedury odwołania prokuratora generalnego.
Kolejne tomy w internecie
Tymczasem Stonoga opublikował kolejne tomy akt ze śledztwa ws. afery podsłuchowej. Na stronie swojej gazety napisał: "Witajcie Rodacy Wasza Gazeta Stonoga-specjalnie dla Was-Bo mamy prawo!!!".
Stonoga umieścił link do serwisu, w którym opublikował kolejne akta ze śledztwa dotyczącego podsłuchów. "Działając w imieniu i na rzecz Narodu Polskiego w imię demokracji i wolności publikujemy wszystkie tomy akt afery podsłuchowej. Niech żyje Wolna POLSKA" - napisał.
Śledztwo ws. podsłuchów w restauracjach
Już w marcu doszło do pierwszego wycieku akt ze śledztwa w sprawie afery podsłuchowej. Tę sprawę bada prokuratura w Płocku. Rzecznik prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak zaznaczył, że warszawska prokuratura będzie się kontaktować z płocką w tej sprawie.
Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga prowadzi śledztwo ws. podsłuchiwania od lipca 2013 r. w dwóch restauracjach kilkudziesięciu osób z kręgu polityki, biznesu oraz byłych i obecnych funkcjonariuszy publicznych. Prokuratura w czerwcu 2014 r. postawiła zarzuty biznesmenom Markowi Falencie i Krzysztofowi Rybce oraz Łukaszowi N. i Konradowi L. - pracownikom restauracji, w których dokonywano podsłuchów.
Falenta nie przyznał się do zarzutów i zapewniał, że jest niewinny. Śledztwo jest przedłużone do września.