PolskaKolejne zarzuty dla warszawskiego prokuratora

Kolejne zarzuty dla warszawskiego prokuratora

Zarzut płatnej protekcji, obietnicy udzielenia
korzyści majątkowej w kwocie pół mln zł oraz udzielenie korzyści w
kwocie 25 tys. zł postawiła łódzka prokuratura apelacyjna
warszawskiemu prokuratorowi Krzysztofowi W. - poinformował rzecznik PA Wojciech Górski.

22.06.2007 12:40

To kolejne zarzuty, jakie usłyszał W. Wcześniej prokuratura zarzuciła mu przyjęcie korzyści majątkowej znacznej wartości. Grozi mu kara do 12 lat więzienia.

W marcu tego roku 46-letni Krzysztof W. został zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze, tuż po przyjęciu od podstawionych funkcjonariuszy CBŚ pieniędzy. Według śledczych, przyjął on prawie 300 tys. zł i zgodził się przyjąć kolejne 100 tys. zł w zamian za obietnicę doprowadzenia do przedterminowego zwolnienia z aresztu mężczyzny o pseud. Młody Sajmon, podejrzanego o handel narkotykami.

W. został jednak wówczas zwolniony, bowiem chronił go immunitet. Aby postawić mu zarzuty, prokuratura musiała zwrócić się o jego uchylenie. Sąd przychylił się do tego wniosku, ale wyrok musiał się uprawomocnić.

Pod koniec marca prokurator został zatrzymany po raz drugi przez CBŚ, gdy chciał wręczyć 25 tys. zł łapówki i złożył obietnicę wręczenia 500 tys. zł w zamian za nieuchylanie immunitetu w jego pierwszej sprawie korupcyjnej. I tym razem został zwolniony. Prokurator zgłosił się do jednego ze stołecznych szpitali - szpitala psychiatrycznego.

W połowie kwietnia sąd dyscyplinarny przy Prokuratorze Generalnym prawomocnie uchylił mu immunitet w jego pierwszej sprawie. Krzysztof W. został też wtedy zatrzymany, postawiono mu zarzut przyjęcia korzyści majątkowej znacznej wartości. Prokurator podczas przesłuchania nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Trafił do aresztu. Kilka dni temu przedłużono mu areszt o kolejne trzy miesiące.

Aby można było postawić W. kolejne zarzuty, łódzka prokuratura apelacyjna ponownie zwróciła się do sądu dyscyplinarnego o uchylenie immunitetu Krzysztofa W. i czekała na uprawomocnienie się wyroku.

Jak powiedział Górski, W. obiecał udzielić korzyści majątkowej innym osobom w kwocie 500 tys. zł i wręczył 25 tys. zł w zamian za pośrednictwo w ułatwieniu załatwienia jego spraw w prokuraturze. Chciał, aby osoby te wpłynęły na decyzję prokuratorów Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie w związku z toczącym się postępowaniem przygotowawczym w jego pierwszej sprawie tzn. przyjęcia 300 tys. zł.

W. chciał także, aby osoby te wpłynęły na prokuratorów Sądu Dyscyplinarnego przy Prokuratorze Generalnym w związku z toczącym się przed tym sądem postępowaniem w sprawie uchylenia jego immunitetu.

W związku z tymi działaniami prokuratura postawiła Krzysztofowi W. zarzut płatnej protekcji oraz obietnicy udzielenia takiej korzyści w kwocie 500 tys. zł i udzielenie korzyści w kwocie 25 tys. zł.

Krzysztof W. aspirował do prokuratury krajowej, ale nie uzyskał pozytywnej opinii. W korupcyjnych kontaktach podawał się jednak za prokuratora prokuratury krajowej, mówił, że może załatwiać sprawy i w prokuraturach, i w sądach.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)