Kolejne spekulacje o kandydatach na prezydenta Warszawy. Już nie Jaki i nie Sasin
"Najmocniejszym" kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Warszawy w przyszłorocznych wyborach jest obecny marszałek Senatu. Mimo że Jarosław Kaczyński chciał widzieć w tej roli kogoś spośród młodych członków partii, to jest wiele "ale" związanych z typowanymi wcześniej politykami.
08.08.2017 | aktual.: 30.03.2022 10:47
O spekulacjach dotyczących kandydatów na prezydenta Warszawy pisze 300polityka, powołując się na źródła z "różnych obozów wewnątrz PiS". Zdaniem rozmówców portalu kandydatura Stanisława Karczewskiego jest "bardzo prawdopodobna".
W ich ocenie ważny jest tu "aspekt psychologiczny". "Jarosław Kaczyński może o prezydenturze Warszawy myśleć w podobny sposób jak o prezydenturze Polski. Obie te funkcje sprawował Lech Kaczyński. Wbrew temu, co powszechnie się sądzi o stosunku prezesa PiS do prezydenta Dudy, prezes PiS bardzo starannie wybierał kandydata na prezydenta" - czytamy na portalu.
Sasinowi zabrakło niewiele
Co było kluczem do wyboru? "[...] Pewna godność, staranne wykształcenie, ale też uwarunkowania rodzinne, wychowanie i profesury rodziców obecnego prezydenta. To może wykluczać z rywalizacji potencjalnych kontrkandydatów Karczewskiego, którego rys jest bardziej inteligencki, co dla prezesa Kaczyńskiego ma znaczenie" - pisze 300polityka.pl.
Również ta kandydatura ma jednak swoje słabe strony. Rozmówcy portalu zauważają, że chociaż cztery lata temu Jacek Sasin przegrał z Hanną Gronkiewicz Waltz stosunkiem głosów 59:49, to w stolicy obecnie uruchomiona jest mobilizacja sił niesprzyjających rządzącej partii. Ewentualna porażka polityka "tej rangi" może utrudnić mu budowanie swojej pozycji w PiS-ie.
Karczewski mówił o innych kandydatach
W marcu Karczewski zapowiadał, że wśród kandydatów na to stanowisko mogą znaleźć się Jarosław Krajewski oraz Jacek Sasin.
- Są brani pod uwagę dwaj posłowie - Jacek Sasin i pan Krajewski, ale też myślimy o innych kandydatach. Szukamy takich kandydatów, jakim był Andrzej Duda; takich, którzy na początku nie będą mieli wielkich szans, ale jednak będą wygrywać i będą wygrywać również w innych dużych miastach - zaznaczył Karczewski.
Źródło: 300polityka.pl