Kolejne ofiary wojny narkotykowej w Meksyku

Najbardziej spektakularny atak nastąpił o świcie w barze salonu bilardowego. Uzbrojeni w kałasznikowy napastnicy skierowali się ku czterem siedzącym przy stole mężczyznom. Strzelali długimi seriami do ofiar, krzycząc do pozostałych osób, by rzuciły się na ziemię - powiedzieli policjanci. Wieczorem i w nocy odbyły się jeszcze inne egzekucje.

W Meksyku w wojnie pomiędzy handlarzami narkotyków od początku roku zginęło już ponad 4500 osób, z tego 1400 w przygranicznym Ciudad Juarez.