Kolejna książka ma uderzyć w PiS. W tle związki polityków z Markiem Falentą i podsłuchami
Za tydzień ukaże się trzymana do tej pory w ścisłej tajemnicy książka o Marku Falencie i aferze podsłuchowej – dowiedziała się Wirtualna Polska. – Rzuci nowe światło na aferę pod kątem zleceniodawców i tych, którzy najbardziej na niej skorzystali – mówi Marcin Celiński, właściciel wydawnictwa Arbitror.
10.06.2019 | aktual.: 10.06.2019 14:54
Jak ujawniła "Rzeczpospolita", Marek Falenta napisał do prezydenta Andrzeja Dudy, że jeśli nie zostanie ułaskawiony, ujawni, kto naprawdę stoi za aferą podsłuchową. Biznesmen przedstawia się w nim jako osoba lojalna wobec PiS i CBA, której obiecano bezkarność, jeśli pomoże odsunąć PO od władzy.
To może być wstęp do informacji, jakie za tydzień ukażą się w książce o aferze podsłuchowej i Marku Falencie. - Za parę dni będzie więcej wiadomo. Za tydzień ukaże się książka, która będzie rzucała światło na aferę podsłuchową nie tylko pod kątem technicznym, ale i pod kątem zleceniodawców, oraz tych, którzy na tym najbardziej skorzystali. Pokaże tło związane z polityką oraz służbami specjalnymi – mówi Marcin Celiński, szef wydawnictwa Arbitror.
Książka o Marku Falencie jest utrzymywana w ścisłej tajemnicy. Wydawca na tydzień przed premierą nie chce nawet zdradzić nazwiska autora. – Nie mogę tego zrobić, bo wtedy już wszystko zdradzę – mówi Celiński. - To pewna ostrożność przy wydawaniu tego typu publikacji. Przy książce o Morawieckim oferowano 1500 zł pracownikom drukarni, by wcześniej wynieśli książkę. Zresztą, w książce o Morawieckim jest rozdział o Falencie – mówi wydawca.
W książce "Morawiecki i jego tajemnice" Tomasz Piątek poświecił Markowi Falencie, a także byłemu senatorowi PO Tomaszowi Misiakowi sporo miejsca. - Morawiecki jest bardzo dobrym znajomym Misiaka. Do tego stopnia, że Tomasz Misiak – osoba mocno powiązana z organizacją afery taśmowej – ostrzegł Mateusza Morawieckiego o tym, że został on nagrany w restauracji "Sowa i Przyjaciele". Pamiętamy te słynne słowa nagrane przez kelnerów. Pamiętamy, jak Morawiecki cieszył się z wypadku Kubicy czy mówił o Polakach, że mają zapier… za miskę ryżu… - mówił Wirtualnej Polsce. Tomasz Piątek twierdzi też, że Mateusz Morawiecki ma silne powiązania z organizatorami afery podsłuchowej.
Marek Falenta został prawomocnie skazany na 2,5 roku więzienia za zlecenie podsłuchów w warszawskich restauracjach. Nie stawił się do odsiadywania kary. Po ponad dwóch miesiącach został schwytany w Hiszpanii. Dwa wcześniejsze wnioski o ułaskawienie zostały odrzucone. Teraz wyszło na jaw, że napisał trzeci. Marek Falenta grozi w nim, że jeśli prezydent Andrzej Duda go nie ułaskawi, ujawni prawdziwych zleceniodawców afery podsłuchowej.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl