Kolejna krwawa noc w Iraku - 25 zabitych
Policja iracka znalazła zwłoki 25 mężczyzn
porzucone minionej nocy w różnych miejscach Bagdadu - podało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Są to najprawdopodobniej
kolejne ofiary porachunków między szyitami i sunnitami.
Ciała, wszystkie z ranami postrzałowymi, znaleziono zarówno w dzielnicach szyickich, jak i sunnickich. Zabici byli w cywilnej odzieży, a wielu miało związane ręce.
Iracką stolicę, gdzie szyici i arabscy sunnici mieszkają obok siebie, nęka już druga w ciągu niespełna miesiąca fala sekciarskiej przemocy. Pierwsza podniosła się po zniszczeniu przez ekstremistów 22 lutego szyickiego sanktuarium w Samarze, a druga po niedzielnych zamachach bombowych w szyickiej części Bagdadu, gdzie zginęło około 60 osób, a przeszło 200 zostało rannych.
Łączna liczba śmiertelnych ofiar przemocy w Bagdadzie po 22 lutego zbliża się według oficjalnych danych do tysiąca, ale z informacji w mediach wynika, iż w rzeczywistości może być dwa razy większa.
Arabscy sunnici podejrzewają, że wiele egzekucji jest dziełem "szwadronów śmierci" wspieranych przez MSW, w którym najwyższe stanowiska zajmują szyici. Ministerstwo mówi, że to nieprawda. Po drugiej stronie działają dobrze zorganizowani rebelianci sunniccy.