Ujawniono zarobki w PK. Lawina komentarzy. "Beret mi spadł"
Gigantyczne zarobki prokuratora krajowego i zastępców prokuratora generalnego. Kwoty idą w setki tysięcy złotych. Informacja wywołała lawinę komentarzy. "Kolejna kopalnia złota, po TVP dla pisowskich nominatów" - napisał senator Koalicji Obywatelskiej Bogdan Klich.
18.01.2024 | aktual.: 18.01.2024 18:09
Prokurator Ewa Wrzosek ujawniła na portalu X, jakie zarobki, nagrody oraz dodatki specjalne otrzymywano w prokuraturze krajowej w okresie 2022/2023. Sam Dariusz Barski zarobił 974 639 zł, a do tego otrzymał 32 900 zł "nagrody".
Informacja wywołała lawinę komentarzy. Zszokowani byli m.in. sami prawnicy. Sama Ewa Wrzosek napisała, że jej "beret spadł", choć pracuje w prokuraturze od 30 lat.
"Przyznam, że mnie również szokuje. Nigdy nie myślałem, że można wykreować takie wynagrodzenia w prokuraturze. Zarabiamy jako grupa zawodowa dobrze. Ale niektórzy znakomicie" - napisał Jarosław Onyszczuk ze Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia.
"Kolejna kopalnia złota, po TVP, dla pisowskich nominatów. Po 100 tys. złotych, plus dodatki, zarabia wierchuszka w Prokuraturze Krajowej. Teraz rozumiecie, dlaczego chcieli sabotować polecenia Prokuratura Generalnego Adama Bodnara" - napisał senator KO Bogdan Klich.
"Czy Krajowa Rada Sądownictwa, która tak chętnie przyjmuje stanowiska, a jej prezydium podejmuje ostatnio w błyskawicznym tempie uchwały - skomentuje ten wykaz?" - zapytał poseł Polski 2050 i członek KRS Tomasz Zimoch.
"Jak ten kurek dla milionerów dobrej zmiany się zakręci, to jeszcze się okaże, że nie ma żadnej dziury budżetowej, tylko nadwyżka" - napisał zastępca szefa Magazynu Wirtualnej Polski Michał Gostkiewicz.
"Bizancjum w spółkach, fundacjach, mediach publicznych, a teraz okazuje się, że również w prokuraturze. Pięknie sobie żyli za pieniądze podatnika" - napisał dziennikarz goniec.pl Mateusz Baczyński.
"Kupa hajsu. Ale jak dla mnie to w PK niech zarabiają dużo, tylko niech ona dobrze działa, a nie była ślepa na jedno oko, jak to było przez ostatnie lata" - napisał dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Słowik.
"Prokuratura Krajowa jak TVP. Gigantyczne pensje dla Barskiego i reszty prominentów. Dziś ta grupka odmawia podporządkowania się decyzjom Prokuratora Generalnego. Nic dziwnego, kto nie chce by milionowe eldorado trwało bez końca" - napisał dziennikarz śledczy Bertold Kittel.
"Ewa Wrzosek udaje że nie wie, a wszyscy wiemy o co chodzi: Tusk chce przejąć kontrolę nad Prokuraturą Krajową, żeby nikt nie patrzył na ręce jego władzy. Z tego samego powodu dokonali zamachu na CBA i TVP. Skąd taki pośpiech? Zbliżają się wybory samorządowe i europejskie" - napisał były szef TVP Info Samuel Pereira.
Historyk i współautor serialu TVP "Reset" Sławomir Cenckiewicz stwierdził, że takie "wrzutki" to "nie tylko zwykły populizm obliczony na stygmatyzację i poruszenie społecznych złych emocji, ale nawiązanie do najgorszych tradycji nagonek organizowanych przez bolszewików".
"Rozumiem walkę z patologiami - popieram (niektóre już ujawnione są realnie takimi), ale przepraszam - sugerowanie w ten tu sposób nadużywania władzy, przestępstw czy zwykłego złodziejstwa i to przez współpracowniczkę ministra jest tyleż wątpliwe co niegodne. Tak, uważam że zarobki tu opublikowane - kierownictwa polskiej prokuratury- nie są wcale jakieś szczególne" - napisał.
Czytaj więcej: