Kolejna kolizja limuzyny BOR. Podróżował nią były prezydent
Doszło do kolejnego wypadku samochodu Biura Ochrony Rządu - informuje radio RMF FM. Limuzyną nie podróżował tym razem żaden z ministrów, tylko Lech Wałęsa. Jak donoszą reporterzy, byłemu prezydentowi nic się nie stało. BOR wydało już w tej sprawie oświadczenie.
Pechowa passa kierowców Biura Ochrony Rządu. Kolejny prowadzony przez nich samochód brał udział w stłuczce. Chodzi o limuzynę przewożącą Lecha Wałęsę - podaje RMF FM. Byłemu prezydentowi nic się nie stało.
BOR potwierdziło informacje dziennikarzy, publikując oświadczenie. Informuje, że do stłuczki doszło ok. godz. 12.45 na terenie województwa pomorskiego. Wina ma leżeć po stronie kierowcy drugiego pojazdu, który zgodził się przyjąć mandat od policji. BOR podkreśla, że żadna z osób biorących udział w wypadku nie była zagrożona.
Zgodnie z ustawą byłym prezydentom przysługuje ochrona BOR na terenie Polski. Lechowi Wałęsie, podobnie zresztą jak Aleksandrowi Kwaśniewskiemu i Bronisławowi Komorowskiemu, regularnie towarzyszą oficerowie Biura. W ostatnich miesiącach samochody BOR kilkakrotnie brały udział w kolizjach i wypadkach. Najpoważniejszy miał miejsce w Oświęcimiu - samochodem podróżowała premier Beata Szydło. Szefowa rządu musiała spędzić tydzień na obserwacji w szpitalu, znacznie poważniejsze obrażenia odniósł jeden z oficerów.