Kolejarze domagają się podwyżek
Zakończył się protest kolejarzy w Katowicach, rozpoczął w Gdańsku. Rano przez dwie godziny wstrzymany był ruch pociągów na trasie Katowice-Częstochowa i Katowice-Kraków.
01.03.2007 | aktual.: 01.03.2007 15:11
Rzecznik PKP Polskich Linii Kolejowych SA Krzysztof Łańcucki poinformował, że pociągi z południa jadą z opóźnieniem, teraz to czeka te wyjeżdżające z Gdańska. Według rzecznika, średnio pociągi spóźniały się godzinę. Maksymalne opóźnienie wyniosło ponad dwie godziny.
Rzecznik poinformował, ze zarząd spółki zgodził się na podwyżkę wynagrodzeń dla pracowników średnio o 84 złote. To jednak kwota o połowę niższa od tej, której domagają się kolejarze. Związkowcy żądają łącznie ze składnikami pochodnymi 167 złotych. Wypłacenie takiej kwoty kosztowałoby spółkę 65 milionów złotych w skali roku. Rzecznik PKP powiedział, że na taki wydatek spółki nie stać.
Zarząd wyraził gotowość prowadzenia dalszych rozmów ze związkowcami. Zaapelował jednocześnie do pracowników, by ich protesty nie godziły w pasażerów.