Koledzy rozpoznali ochroniarza prezydent Gdańska. To hokeista!
Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska od wielu tygodni korzysta z osobistej ochrony. Mieli to być weterani Biura Ochrony Rządu i byli policjanci. Tymczasem agencja ochrony wystawiła do służby byłego obrońcę hokejowej drużyny Stoczniowiec Gdańsk.
- Spodziewałem się kogoś ze służb mundurowych, a przecież to Sylwester, weteran hokeja ze Stoczniowca. Co on robi przy prezydent Dulkiewicz? - mówi były policjant z Trójmiasta. Twierdzi, że następczyni zamordowanego Pawła Adamowicza powinna mieć bardziej profesjonalnego "anioła stróża".
- Pracowaliśmy razem w ochronie kantoru wymiany walut. Nie sądziłem, że pracuje w ochronie osobistej - dodaje rozmówca Wirtualnej Polski.
Kim jest ochroniarz prezydent Gdańska?
Aleksandra Dulkiewicz stwierdziła niedawno w wywiadzie, iż przyznanie jej ochrony było konieczne. Również ona, razem z prezydentami kilku miast, otrzymywała pogróżki.
- Nie chciałabym, żeby tak wyglądało nasze życie publiczne, ale dzisiaj chyba jest to konieczne - powiedziała Dulkiewicz w rozmowie z RMF.
Ochroniarze prezydent Gdańska są widoczni na licznych zdjęciach. Towarzyszą jej podczas oficjalnych wydarzeń, w drodze do pracy, a nawet asystują podczas zakupów. Niedawno ten temat wzbudził emocje. Ujawniono film, jak prezydent Dulkiewicz w asyście ochroniarzy kupuje wódkę.
Kto płaci za ochronę Aleksandry Dulkiewicz?
Koszty wynajęcia ochrony opłacał najpierw komitet wyborczy "Wszystko dla Gdańska". Obecnie płaci Urząd Miasta. Urzędnicy poinformowali WP, że wartość usług nie przekroczyła 10 tys. euro.
- Warunkiem zlecenia usługi ochrony było zapewnienie profesjonalnego personelu, który zgodnie ze standardami przyjętymi dla podmiotu prowadzącego usługi ochrony osobistej, zagwarantuje osobie chronionej bezpieczeństwo - podała Olimpia Schneider, z biura prasowego Urzędu Miasta w Gdańsku.
Agencja Ochrony „Taurus” zapewniła urząd, że osoby realizujące działania ochronne wobec prezydent Dulkiewicz mają długoletnie doświadczenie. Pracowały w Biurze Ochrony Rządu, wyspecjalizowanej formacji policyjnej lub też związane były przez wiele lat z branżą ochrony.
Jednak i tak legenda Sylwestra Bagińskiego robi wrażenie. To słynący z ostrych fauli obrońca drużyny Stoczniowiec Gdańsk. Wzrost 185 cm. Do dziś kibice pamiętają go jako największego zabijakę ligi hokejowej. Dla jego wyczynów na lodowisko przychodziło nawet 3 tys. osób. Obecnie grywa już w drużynie oldbojów. Udało nam się do niego dotrzeć przez pomorskich działaczy hokeja.
- Po zakończeniu kariery sportowej szukałem nowej adrenaliny. Tak się złożyło, że zacząłem pracę w ochronie. Szkolił mnie słynny dowódca trójmiejskich antyterrorystów - mówi WP osobisty ochroniarz prezydent Dulkiewicz. Wymienia znanych pomorskich przedsiębiorców oraz jednego posła, z którymi współpracował. Dodaje, że jest licencjonowanym pracownikiem ochrony, posiada broń i niezbędne doświadczenie. Szczegóły aktualnego zajęcia to oczywiście tajemnica.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl