Aleksandra Dulkiewicz kupiła wódkę? Biedronka przeprasza za upublicznienie filmu
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz kupiła wódkę w sklepie – grzmiały w ostatnich dniach prawicowe media. Sieć sklepów Biedronka już przeprosiła za to, że pracownik ochrony nagrał kupującą.
Na nagraniu publikowanym w prawicowych mediach widać jak Aleksandra Dulkiewicz robi zakupy. Towarzyszą jej ochroniarze, których przydzielono jej po zabójstwie Pawła Adamowicza.
Upublicznienie nagrania z prywatnych zakupów oburzyło Magdalenę Fitas-Dukaczewską, tłumaczkę m.in. Donalda Tuska i Lecha Kaczyńskiego. - Napisałam do Biedronki, co myślę o upublicznieniu filmu ze sklepowego monitoringu z prezydent Gdańska podczas zakupów w Biedronce przy kasie z komentarzem, że kupiła wódkę. I napisałam, co jeszcze gorszego myślę o braku ich reakcji – mówi tłumaczka.
Magdalena Fitas-Dukaczewska opublikowała też odpowiedź, jaką przesłała jej sieć sklepów Biedronka. "Jest nam przykro, że doszło do tej sytuacji, przeprosiliśmy już Panią Prezydent. Taka sytuacja nie powinna się zdarzyć, nasze zasady zostały złamane. Podjęliśmy natychmiastowe działania i ustaliliśmy autora nagrania dokonanego telefonem, którym okazał się pracownik zewnętrznej agencji ochrony. Dla nas prawo do prywatności i komfort Klientów jest priorytetem. Dokładamy wszelkich starań, by taka sytuacja się więcej nie powtórzyła."
Te informacje dementuje posłanka PO Agnieszka Pomaska. "Biedronka rozsyła info,że przeprosiła P. Dulkiewicz za udostępnienie nagrań monitoringu i wyciągneła konsekwencje. To nieprawda,nie było żadnych przeprosin.Ewidentna próba zamiecenia sprawy pod dywan. Czekam na odp.prezesa. Musimy mieć pewność, że robienie zakupów jest bezpieczne!" - napisała na Twitterze.
Jeszcze w piatek Pomaska napisała do prezesa sieci Biedronka"Jakie konsekwencje przewiduje pan w stosunku do osób, które upubliczniły nagranie?" - pyta w liście do prezesa sieci dyskontów.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl