Koła sejmowe oceniają projekt Andrzeja Dudy o SN. "Niewystarczający"
Po spotkaniu z Andrzejem Dudą przedstawiciele sejmowych kół nazywają prezydencki projekt nowelizacji ustawy o SN krokiem we właściwym kierunku, ale ich zdaniem niewystarczającym, by rozwiązać konflikt między TSUE a polskim wymiarem sprawiedliwości.
We wtorek 8 lutego prezydent Duda spotkał się z przedstawicielami klubów i kół parlamentarnych, by konsultować swój projekt zmiany ustawy o Sądzie Najwyższym. W ubiegłym tygodniu Duda poinformował o skierowaniu do Sejmu projektu, który zakłada m.in. likwidację Izby Dyscyplinarnej i zastąpienie jej Izbą Odpowiedzialności Zawodowej.
Zgodnie z prezydencką propozycją spośród wszystkich sędziów Sądu Najwyższego, z wyjątkiem prezesów SN, mają zostać wylosowane 33 osoby, z których prezydent wybierze następnie na pięcioletnią kadencję 11 sędziów do składu Izby Odpowiedzialności Zawodowej.
Reakcje przedstawicieli sejmowych kół po spotkaniu było dość jednomyślne: prezydencki projekt dot. SN to właściwy, ale niewystarczający krok. Najbardziej krytycznym był Krzysztof Śmiszek, który zapowiedział na konferencji, że Lewica nie odrzuca z góry prezydenckiego projektu i że jest gotowa do debaty nad nim.
- Jesteśmy dość sceptycznie wobec tego projektu, ale będziemy składać swoje poprawki - podkreślił.
Śmiszek o projekcie Dudy: "Bardzo mało ambitna i nie rozwiązuje wszystkich problemów"
Zdaniem Śmiszka Lewica nie odrzuca z góry zaproponowanej przez prezydenta nowelizacji, ale uważa, że jest ona "bardzo mało ambitna i nie rozwiązuje wszystkich problemów". Śmiszek podkreślił, że prezydenckim projekcie "nie ma mowy w ogóle o Krajowej Radzie Sądownictwa, a przecież to ona i jej status podważany przez instytucje europejskie jest uważana za grzech pierworodny polskiego wymiaru sprawiedliwości".
Odnosząc się do projektu prezydenckiego, Kosiniak-Kamysz zadeklarował, że jego formacja oczekuje pracy nad wszystkim projektami dotyczącymi zmian w ustawie o SN, które znalazły się w Sejmie. - Jesteśmy zainteresowani, by jak najszybciej zlikwidować Izbę Dyscyplinarną i przywrócić do orzekania sędziów niesłusznie ukaranych - zaznaczył.
- To ma cel porządkowania systemu sprawiedliwości, ale najważniejszy cel polityczny, jaki widzimy w tym całym procesie zgłoszonym przez pana prezydenta, oczywiście po przyjęciu naszych poprawek, jest uruchomienie środków z Krajowego Planu Odbudowy. To jest cel polityczny, strategiczny dla Polski - mówił szef PSL.
Koła sejmowe o projekcie prezydenta Dudy: "pewien dobry krok, aczkolwiek zdecydowanie niewystarczający"
Magdalena Sroka, przedstawicielka ugrupowania Jarosława Gowina zadeklarowała, że będzie pracowało nad tym projektem, ponieważ choć "nie jest on idealny", to według relacji zdanej przez prezydenta daje szanse na uruchomienie środków na KPO. Posłanka wyraziła nadzieje na kolejne spotkania.
- Dobrze, że prezydent wyszedł z taką inicjatywą. W końcu możemy zrobić krok w kierunku uruchomienia środków z KPO. Natomiast oczywiście wszyscy zdajemy sobie wszyscy sprawę, że ten jeden projekt nie rozwiąże konfliktu między TSUE a polskim wymiarem sprawiedliwości – podkreśliła Sroka.
Także Hanna Gill-Piątek (Polska 2050) określiła projekt jako "pewien dobry krok, aczkolwiek zdecydowanie niewystarczający".
- Ta ustawa oczywiście w żaden sposób nie przywróci w Polsce praworządności, natomiast jest to krok w kierunku odzyskania przez Polskę dostępu do środków z KPO i zwyczajnych funduszy unijnych – powiedziała.
Projekt prezydenta Dudy ma ocalić Krajowy Plan Odbudowy?
Prezydencki projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym zakłada likwidację obecnej Izby Dyscyplinarnej i powołania w SN Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Zgodnie z projektem sędziowie orzekający dotychczas w Izbie Dyscyplinarnej będą mieli możliwość przeniesienia do innej izby SN lub przejścia w stan spoczynku; propozycję przeniesienia do innej izby SN będzie składać sędziom, którzy zdecydują się dalej orzekać, I prezes SN kierując się potrzebami kadrowymi.
Spośród wszystkich sędziów SN, z wyjątkiem m.in. prezesów izb SN, mają zostać wylosowane 33 osoby, spośród których prezydent wybierze na pięcioletnią kadencję 11 sędziów do składu Izby Odpowiedzialności Zawodowej.
Przedstawiając w ubiegłym tygodniu projekt prezydent mówił jego celem jest "umożliwienie normalnego, rozsądnego funkcjonowania odpowiedzialności zawodowej w zawodach prawniczych, przede wszystkim jeżeli chodzi o osoby, które należą do stanu sędziowskiego". oraz danie rządowi narzędzia do zakończenia sporu z Komisją Europejską i odblokowania Krajowego Planu Odbudowy.
Źródło: PAP