Kobyla Góra - w zalewie utonął 34‑latek. Kąpał się w niestrzeżonym miejscu
W Kobylej Górze w powiecie ostrzeszowskim utonął mężczyzna, którą kąpał się w miejscu niestrzeżonym, chociaż nad zalewem znajduje się kąpielisko, gdzie czuwa ratownik.
Do tragedii doszło w niedzielny poranek, tuż po godz. 10. Nad zalew w Kobylej Górze przyjechała grupa mężczyzn. Panowie rozpalili grilla, a w pewnym momencie jeden z nich postanowił pójść się wykąpać. Niestety, w pewnym momencie 34-latek zaczął się topić.
- Gdy strażacy, w tym grupa wodno-nurkowa, przybyli na miejsce, mężczyzna został już wyciągnięty na brzeg przez osoby postronne oraz ratownika z pobliskiego strzeżonego kąpieliska – relacjonuje przebieg zdarzenia Tomasz Jabłoński, zastępca rzecznika prasowego ostrzeszowskiej straży pożarnej.
Przystąpiono do akcji reanimacyjnej, którą kontynuowała przybyła na miejsce załoga karetki pogotowia, ale o godz. 11:23 lekarz stwierdził zgon mężczyzny.
To nie jedyna tragedia, do jakiej doszło w miniony weekend w województwie wielkopolskim. W sobotę na jeziorze Cichowo-Mórka przewróciła się łódka, którą płynęły cztery osoby. Dwie z nich (małżeństwo) utonęły.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .