Kobiety rozczarowane umową koalicyjną. Posłanki Lewicy Razem o liderach: Zrobili krok wstecz

Politycy Lewicy Razem są zawiedzeni tym, że liberalizacja prawa do przerywania ciąży nie znalazła się w umowie między Koalicją Obywatelską, Trzecią Drogą a Nową Lewicą - wynika z rozmów WP. - Niestety, ale został zrobiony krok wstecz - mówi nam posłanka Dorota Olko. Parlamentarzystki są rozczarowane.

Posłowie Lewicy Razem
Posłowie Lewicy Razem
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Jacek Dominski/REPORTER
Michał Wróblewski

10.11.2023 | aktual.: 10.11.2023 14:39

Wprost mówią o tym posłanki, nie tylko tej formacji. Barbara Nowacka z KO przekonuje jednak, że prawo do aborcji do 12. tygodnia ciąży zostanie wprowadzone w Sejmie.

Do ostatniej chwili

Donald Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz, Szymon Hołownia oraz Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń podpisali umowę koalicyjną w sprawie utworzenia nowego rządu. Znajdują się w niej najważniejsze wspólne postulaty programowe, które zobowiązali się zrealizować liderzy przyszłej większości parlamentarnej.

Wśród zobowiązań do realizacji nie ma liberalizacji prawa do przerywania ciąży do 12. tygodnia, czego chciały Lewica i KO. Jak słyszymy, w ostatniej chwili w umowie znalazł się zapis o tym, że konieczne jest "unieważnienie wyroku TK" w tej sprawie.

Posłanki Lewicy Razem, z którymi rozmawiała Wirtualna Polska, są rozczarowane takim stanem rzeczy.

Lewica Razem zawiedziona, ale "nie będzie przeszkadzać"

- Przede wszystkim jako kobieta czuję się zawiedziona. Uważam, że to właśnie kobiety swoimi głosami doprowadziły do zmiany rządu i pokazały wielką determinację, doprowadzając do rekordowej frekwencji. Dlatego kobiety zasługują na to, by ich prawa nie były traktowane jako coś drugorzędnego - mówi nam Daria Gosek-Popiołek, posłanka Lewicy Razem.

Jak przekonuje parlamentarzystka, to "decyzją polityczną za rządów PiS ograniczono poczucie bezpieczeństwa kobiet, więc również decyzją polityczną nowego rządu należy je przywrócić". - Jest mi przykro, że brakuje woli politycznej, żeby to bezpieczeństwo przywrócić - mówi Gosek-Popiołek.

Posłanka Paulina Matysiak również nie kryje rozczarowania. - Bardzo żałuję, że w umowie koalicyjnej nie znalazł się nawet zapis o ustawie ratunkowej dla kobiet, czyli ustawie dekryminalizacyjnej (dotyczącej prawa do aborcji). Między innymi stąd nasza decyzja o tym, żeby nie wchodzić do tego rządu - przyznaje w rozmowie z Wirtualną Polską.

Rada Krajowa Lewicy Razem podjęła uchwałę w tej sprawie.

Parlamentarzystka Lewicy Razem dodaje, że wiele innych kwestii, ważnych dla tej formacji, nie znalazło się w umowie koalicyjnej.

Wymienia je Adrian Zandberg, współprzewodniczący Lewicy Razem: - To były finansowe gwarancje dla realizacji publicznego programu mieszkaniowego, wzrostu nakładów na ochronę zdrowia oraz wzrostu nakładów na naukę, badania i rozwój. Wreszcie uzyskanie zgody dla kompromisowego rozwiązania, czyli ustawy ratunkowej dla kobiet. Niestety, nie udało nam się przekonać do tych rozwiązań naszych partnerów - powiedział w Sejmie polityk.

Mimo to - jak powiedziała nam Paulina Matysiak - Lewica Razem postanowiła dać "kredyt zaufania" przyszłemu rządowi i uchwałą Rady Krajowej formacja ta zdecydowała, że poprze go w głosowaniu w Sejmie.

Nie da się jednak ukryć, że Lewica Razem tym ruchem niewiele zyskuje. Jej przedstawiciele w Sejmie nie będą nawet w rządzie. - To przemyślana decyzja, nie będziemy temu rządowi przeszkadzać. Będziemy się przyglądać jego pracom. Liczymy na to, że nasze postulaty będą realizowane na ścieżce legislacyjnej, w Sejmie - mówi nam posłanka Matysiak.

W podobny sposób ujmuje to rzeczniczka Razem, posłanka Dorota Olko. Jak przyznaje w rozmowie z nami, "liderzy Lewicy robili wszystko, by w umowie koalicyjnej znalazł się jakikolwiek zapis dotyczący prawa do aborcji". - Niestety, zapis, który znalazł się w umowie, jest krokiem wstecz, a nie do przodu. Jako cała Lewica nie zostawimy tej sprawy, będziemy składać ustawy i szukać dla nich poparcia - mówi nam Olko.

Ubolewania nie kryje również Anna Maria Żukowska z Nowej Lewicy. - Jestem rozgoryczona, wiedząc, że kobiety poszły do wyborów, żeby zliberalizować prawo do przerywania ciąży, a nie udało się tego odzwierciedlić w umowie koalicyjnej. Społeczeństwo się obudziło i jeśli czegoś będzie się domagać, to wyjdzie na ulice również za naszych rządów - powiedziała posłanka w programie "Tłit" WP.

Wszystkie nasze rozmówczynie z Lewicy Razem przyznają, że zapisy dotyczące prawa do aborcji oraz ustawy ratunkowej były blokowane przez liderów Trzeciej Drogi - Szymona Hołownię i Władysława Kosiniaka-Kamysza.

"Zdumiewający defetyzm" Czarzastego

Co na to posłanki Koalicji Obywatelskiej? Wszak formacja Donalda Tuska w kampanii wyborczej przekonywała, że liberalizacja prawa do aborcji do 12. tygodnia ciąży będzie jednym z priorytetów na pierwsze 100 dni rządów.

- Zrobimy wszystko, by proponowane przez nas rozwiązania znalazły większość w parlamencie. Będziemy przekonywać do tego naszych partnerów - mówi Wirtualnej Polsce Barbara Nowacka, przewodnicząca Inicjatywy Polskiej i jedna z liderek KO.

Szkopuł w tym, że nawet lider Nowej Lewicy, Włodzimierz Czarzasty, przyznał kilka dni temu, że "aborcja w tym Sejmie nie przejdzie". Jak ocenił, dopóki Lewica nie będzie miała o wiele silniejszej reprezentacji, to nie dojdzie do zmian w tej sprawie.

Co na to Nowacka? - Zdumiewa mnie defetyzm Włodzimierza Czarzastego. Nasze koleżanki i koledzy z Lewicy są zdeterminowane, żeby liberalizacja prawa do aborcji przeszła w Sejmie. Nie można się poddawać, tylko walczyć o realizację własnych zobowiązań - podkreśla posłanka KO.

Przypomina, że KO i Lewica zobowiązały się do złożenia odpowiednich projektów ustaw w tej sprawie.

Po ogłoszeniu umowy koalicyjnej Włodzimierz Czarzasty oświadczył, że "zapewne w poniedziałek złożony zostanie projekt liberalizujący aborcje do 12. tygodnia ciąży". - Jeśli ustawa by nie przeszła, propozycją będzie dekryminalizacja - zapowiedział współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty w rozmowie z Wirtualną Polską.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
lewica razemumowa koalicyjnarząd
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1103)