Kobiety chcą pełnomocnika ds. równego statusu
Członkinie organizacji kobiecych przekonywały w środę premiera, że pełnomocnik do spraw równego statusu powinien mieć odpowiednio wysoką rangę. Zgodnie z wcześniejszymi zamierzeniami, miał być on usytuowany w Ministerstwie Pracy.
W czwartek na posiedzeniu rządu wystąpię z propozycją, aby pełnomocnik był w randze sekretarza stanu w Kancelarii Premiera - powiedział Leszek Miller na konferencji prasowej po spotkaniu.
Członkinie organizacji kobiecych spodziewają się, że przywrócone zostaną programy na rzecz kobiet i równego statusu, przygotowane za czasów, gdy funkcję pełnomocnika do spraw rodziny pełniła Jolanta Banach, obecna wiceminister pracy. Jednym z nich jest "Krajowy program na rzecz kobiet", drugim - "Przeciw przemocy - wyrównać szanse", realizowany przy pomocy funduszy ONZ. Program pierwszy zawiesił, a drugi zasadniczo zmienił rząd Jerzego Buzka.
Zdaniem senator Doroty Kempki, oba te programy mogą ruszyć praktycznie od razu po powołaniu pełnomocnika równego statusu kobiet i mężczyzn.
Kobiety rozmawiały z premierem także o potrzebie nowelizacji ustawy o ochronie życia ludzkiego. Ta ustawa, tak bardzo kontrowersyjna, wprowadza dużo niepokoju wśród kobiet i ich małżonków oraz lekarzy - powiedziała Kempka. (jask)