Kobieta zginęła pod tramwajem. Podają okoliczności tragedii
W Łodzi starsza kobieta wpadła pod przejeżdżający tramwaj. Zmarła na miejscu. "Dziennik Łódzki", pisząc o szczegółach zdarzenia, wskazuje, że ofiara miała wejść na tory na czerwonym świetle.
W poniedziałek w Łodzi na skrzyżowaniu ulic Zachodniej z Lutomierską kobieta wpadła pod tramwaj. Oficer prasowa Maksymilian Jasiak z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi poinformowała "Dziennik Łódzki" o szczegółach zdarzenia.
"Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 73-latka weszła na przejście dla pieszych na czerwonym świetle i wpadła pod nadjeżdżający tramwaj linii 2 w stronę Kochanówka" - powiedziała. "Kobieta zginęła na miejscu. Prowadząca tramwaj była trzeźwa" - dodała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zignorował czerwone światło. Finał mógł być tylko jeden
"Kobieta została wyciągnięta bez funkcji życiowych i przekazana przybyłemu na miejsce zespołowi ratownictwa medycznego. Niestety, lekarz stwierdził zgon" - powiedział z kolei kapitan Łukasz Górczyński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi.
Policja bada szczegóły zdarzenia
Na miejscu zdarzenia pracowała policja pod nadzorem prokuratora, aby szczegółowo wyjaśnić okoliczności wypadku. Ruch tramwajowy w tym rejonie został wstrzymany, co powodowało utrudnienia dla pasażerów. Służby apelują o ostrożność i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Jak podaje "Dziennik Łódzki", sprawą zajmują się funkcjonariusze z Wydziału Wykroczeń i Przestępstw w Ruchu Drogowym Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
ŹRÓDŁO: "Dziennik Łódzki"