Kobieta wtargnęła do przedszkola w Zakopanem. Groziła wybuchem
Kobieta groziła podpaleniem i wybuchem w przedszkolu "Kubuś Puchatek" w Zakopanem. Wdarła się do budynku i groziła rozszczelnieniem butli gazowej. Jest już w rękach policji.
Kobieta miała przy sobie butlę z gazem i atrapę pistoletu. Krzyczała, że bierze dzieci jako zakładników.
Tuż przed wtargnięciem do przedszkola kobieta zadzwoniła do dziennikarza "Tygodnika Podhalańskiego". Powiedziała, że ma już wszystkiego dość, bo ktoś próbuje ją zamordować, że jest prześladowana i bierze dzieci jako zakładników.
Wszystko wskazuje na to, że kobieta jest chora psychicznie.