Kobieta uwzięła się na Matkę Boską z kościoła w Koszalinie. Już drugi raz ukradła jej pozłacaną koronę
Sanktuarium Kalwaryjskie na Kaszubach boryka się z powtarzającymi się kradzieżami. Z tamtejszej figury Matki Boskiej znika pozłacana korona warta setki złotych. Policjanci wytropili zuchwałego sprawcę.
30.07.2021 12:40
Jak ustalili śledczy, sprawca wszedł do kościoła w kaszubskiej wsi Wiele i z figurki, stojącej przy ołtarzu, zerwał koronę wartości tysiąca złotych. Zaalarmowani policjanci natychmiast przystąpili do poszukiwań złodzieja.
Kradzież w kościele na Kaszubach. Policja wytropiła sprawcę
Po przesłuchaniu świadków funkcjonariusze zabezpieczyli ślady i ustalili, że kradzieży dokonała prawdopodobnie mieszkanka powiatu kościerskiego. Mundurowi sprawdzili również teren wokół kościoła i w odległości około 200 metrów odnaleźli skradzione precjoza. Niedługo później policjanci zatrzymali 50-letnią kobietę.
Czytaj także: Ksiądz nie chciał pomodlić się za chorych
- W czwartek 50-latka trafiła do policyjnego aresztu, gdzie usłyszała zarzut kradzieży. Szybko przyznała się do zarzucanego jej czynu, ale nie potrafiła wytłumaczyć powodów swojego zachowania. Podejrzanej o kradzież grozi pięć lat więzienia – mówi asp.szt. Piotr Kwidziński, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Kościerzynie.
To druga kradzież w ciągu raptem dwóch miesięcy
Jak podaje Radio Gdańsk, była to druga w ciągu dwóch miesięcy kradzież tej korony. Kustosz sanktuarium, ksiądz Jan Flisikowski potwierdza, że sprawcą jest ta sama osoba.
- Tym razem uszkodziła trzpień, który trzeba będzie po prostu dorobić. Dla nas ta korona ma wartość bardzo sentymentalną i duchową. Zakupiliśmy ją jako wspólnota parafialna, będąc na pielgrzymce w Fatimie. Stało się to po koronacji naszego obrazu Matki Bożej Pocieszenia. Pojechaliśmy tam w duchu wdzięczności. Dla lokalnej społeczności ta korona ma wielkie znaczenie – powiedział ks. Flisikowski.
Czytaj także: Duchowny skomentował ogromny majątek abp Głodzia