Trwa ładowanie...
d2d1r2s
28-07-2006 03:55

Koalicyjne gry wokół prezesa TVP

Czy na dzisiejszym posiedzeniu rady nadzorczej TVP przedstawiciele LPR i Samoobrony złożą wniosek o odwołanie Bronisława Wildsteina? - stawia pytanie "Gazeta Wyborcza".

d2d1r2s
d2d1r2s

Taki wniosek zapowiadają członek rady Robert Rynkun-Werner, przedstawiciel Samoobrony, i wicepremier Roman Giertych (LPR).

Giertych mówi radiowej "Trójce": Media prywatne nie atakują nas tak bardzo jak "Wiadomości" TVP. Bo dziennikarze mediów publicznych chcą koniecznie podkreślić niezależność od rządu. Wildstein nie radzi sobie z falą udawanej niezależności, która polega na prześciganiu się w atakach na partie rządzące. Jeżeli one się nie skończą, to myślę, że misja pana Wildsteina zakończy się fiaskiem.

Giertych pytany, czy po piątkowym posiedzeniu rady nadzorczej Wildstein przestanie być prezesem, odparł: Niewykluczone.

Rynkun-Werner twierdzi natomiast, że Wildstein działa na szkodę spółki. Konkretów nie podaje, zasłaniając się tajemnicą.

d2d1r2s

Wczoraj w sekretariacie rady nie było jeszcze żadnego wniosku o odwołanie prezesa Wildsteina.

Ale Liga i Samoobrona mają tylko po dwóch przedstawicieli w dziewięcioosobowej radzie TVP. Pięć głosów ma PiS. To wystarczy, by ewentualny wniosek o odwołanie prezesa zablokować - zaznacza "GW".

Premier Jarosław Kaczyński, choć też krytykuje Wildsteina, na razie nie zamierza go wymieniać. W zeszłym tygodniu obaj bracia Kaczyńscy, i premier, i prezydent, publicznie podkreślali, że trzeba mu dać trochę czasu - przypomina "GW". (PAP)

d2d1r2s
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2d1r2s
Więcej tematów