"Kluzik-Rostkowskiej wyrosły skrzydła i odleciała"
O tym, dlaczego Jarosław Kaczyński wyrzucił z partii Joannę Kluzik-Rostkowską i Elżbietę Jakubiak mówi m.in. posłanka PiS Nelli Rokita w wywiadzie dla "Polska The Times". - Po ludzku żal mi obu posłanek - mówi "Polsce" Nelli Rokita. Pani poseł wyrosły skrzydła i odleciała. Trochę przeraża mnie jej ten wysoki lot, może spalić skrzydła.
Komentując wyrzucenie z partii posłanek powiedziała ona: - Po ludzku jest mi ich bardzo żal. Żałuję, że te panie wybrały drogę prowokacji. Zawsze dostawały więcej, były na pozycji uprzywilejowanej, były bardzo szanowane i słuchane przez prezesa Kaczyńskiego. Dostawały odpowiedzialne zadania. Zwłaszcza pani Kluzik-Rostkowska, którą osobiście bardzo lubię, choć w wielu sprawach się różnimy.
Jej zdaniem odmowa przez byłą minister stanowiska wiceprezesa partii świadczy o tym, że musiała ona mieć jakiś plan w zanadrzu i chciała odejść, by zbudować coś własnego.
- Każda partia ma swojego lidera, kierunek działania i tych, którzy nie zgadzają się z główną linią partii, tworząc tzw. skrzydła. Taka różnorodność partyjna jest zdrowa i potrzebna. Myślałam, że Joanna Kluzik-Rostkowska będzie umiejętnie swoje skrzydło budować. Ale do tego trzeba mieć cierpliwość, wykazywać tolerancję, umiejętność równoważenia spraw. Zrozumiałam, że jej ten styl myślenia nie odpowiada. Pani poseł wyrosły skrzydła i odleciała. Trochę przeraża mnie jej ten wysoki lot, może spalić skrzydła. Tak jak Ikar, który nie posłuchał swojego ojca - powiedziała Nelli Rokita.