Kluczowy dokument ws. Pegasusa. Znajdują się na nim dwa nazwiska
Premier Donald Tusk podczas posiedzenia Rady Gabinetowej zadeklarował, że jest dokument, na mocy którego rząd PiS kupił Pegasusa. Jak mówi wiceszef komisji śledczej ds. spraw wyjaśnienia tej sprawy Marcin Bosacki, na dokumencie są dwa nazwiska: Zbigniewa Ziobry i Michała Wosia.
14.02.2024 | aktual.: 15.02.2024 06:43
Premier Donald Tusk podczas wtorkowego posiedzenia Rady Gabinetowej ogłosił, że ma dokument potwierdzający zakup i korzystanie "w sposób legalny i nielegalny" z izraelskiego oprogramowania szpiegowskiego Pegasus.
Wiceszef komisji śledczej ds. Pegasusa Marcin Bosacki przekazał TVN24, że widział ten dokument. Znajdują się na nim dwa nazwiska: ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i ówczesnego wiceministra Michała Wosia.
- Ten dokument poświadcza, że nie tylko wiceminister Woś, co było wiadomo w dokumentach jawnych, ale również minister Ziobro zgodzili się i wydali dyspozycję przelania 25 milionów złotych z kieszeni podatników, z Funduszu Sprawiedliwości, na zakup Pegasusa w 2017 roku - powiedział Bosacki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przewodnicząca komisji śledczej ds. Pegasusa Magdalena Sroka zapowiedziała, że zwróci się o całość dokumentów dotyczących inwigilacji. Od tej sprawy komisja rozpocznie swoje najbliższe posiedzenie.
Służby mają przekazać także komisji pełną listę inwigilowanych osób. Koordynator służb Tomasz Siemoniak podkreśla, że znaleźli się na niej "niewygodni politycy" dla rządu PiS. Coraz głośniej mówi się, że inwigilowani byli także politycy Zjednoczonej Prawicy.
Rozmówcy WP z kręgów rządowych twierdzą, że premier dotychczas nie przekazał ministrom żadnych nazwisk z listy ofiar Pegasusa. - To informacje ściśle tajne. Zakładamy, że szczegółowo będzie musiała to wyjaśnić prokuratura. Chcemy uniknąć przecieków, tworzenia nieoficjalnych list przez opinię publiczną i domysłów - mówi WP jeden ze współpracowników Tuska.
Inwigilacja systemem Pegasus
19 lutego ma odbyć się pierwsze posiedzenie sejmowej komisji śledczej ws. Pegasusa. Prace rozpoczną się od kwestii zakupu oprogramowania.
Choć lista świadków zostanie stworzona podczas kolejnego posiedzenia komisji, w ocenie wiceszefa komisji Tomasza Treli, w grupie przesłuchiwanych jako pierwsi powinni znaleźć się była premier Beata Szydło, Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik.
Zobacz także
- Powinniśmy też sprawdzić, czy stan zdrowia Zbigniewa Ziobry pozwala na to, by stanął przed komisją. Chcemy zacząć od kwestii zakupu Pegasusa, a ta związana jest bezpośrednio z Ministerstwem Sprawiedliwości - wskazał wiceszef komisji.
Pegasus to oprogramowanie szpiegujące opracowane przez izraelską firmę NSO Group. Według ustaleń dziennikarzy TVN24, system zakupiło Centralne Biuro Antykorupcyjne. Kanadyjski Citizen Lab potwierdził kilka przypadków wykorzystania Pegasusa w Polsce: wobec Krzysztofa Brejzy, Romana Giertycha, Ewy Wrzosek, Michała Kołodziejczaka i Tomasza Szwejgierta.
Czytaj więcej:
Źródło: TVN24, WP