Kluczowe spotkanie w ramach NATO. Wszystkie oczy zwrócone na Turcję
W tureckiej Antalyi rozpoczęło się dwudniowe spotkanie ministrów spraw zagranicznych NATO. Rozmowy, prowadzone przez sekretarza generalnego Marka Rutte, mają przygotować Sojusz do czerwcowego szczytu w Hadze.
Co musisz wiedzieć?
- Przygotowania do szczytu NATO w Hadze, który odbędzie się pod koniec czerwca, są kluczowym punktem spotkania w Antalyi.
- Polskę reprezentuje szef MSZ Radosław Sikorski, który bierze udział w rozmowach dotyczących bezpieczeństwa i obronności.
- NATO planuje zwiększenie wydatków na obronność w odpowiedzi na rosnące zagrożenie ze strony Rosji.
Jakie są kluczowe tematy spotkania w Antalyi?
Spotkanie w Antalyi, które rozpoczęło się w środę, ma na celu przygotowanie Sojuszu do nadchodzącego szczytu w Hadze. Rozmowy koncentrują się na zwiększeniu wydatków na obronność, co jest odpowiedzią na rosnące zagrożenie ze strony Rosji. Sekretarz generalny NATO, Mark Rutte, zaproponował kompromis dotyczący wydatków, który zakłada zwiększenie celu do 3,5 proc. PKB.
Czy Rosja weźmie udział w rozmowach?
Choć prezydent USA Donald Trump sugerował, że Władimir Putin może pojawić się w Turcji, Kreml nie potwierdził jeszcze, kto będzie reprezentował Rosję. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyraził gotowość do negocjacji z Putinem, podkreślając, że jego obecność będzie świadczyć o chęci zakończenia konfliktu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
HIMARS-y uderzyły pod Kurskiem. Wielka siła broni z USA
Jakie są plany NATO na przyszłość?
Podczas szczytu w Hadze, NATO planuje omówić zwiększenie zapasów broni i sprzętu oraz realizację wspólnych projektów w przemyśle obronnym. Ważnym tematem będzie także wsparcie dla Ukrainy oraz adaptacja do nowych zagrożeń, takich jak cyberataki i akty sabotażu.
Jakie są reakcje na propozycje zwiększenia wydatków?
Propozycja zwiększenia wydatków na obronność do 5 proc. PKB, przedstawiona przez Trumpa, spotkała się z mieszanymi reakcjami. Dla krajów wschodniej flanki NATO, takich jak Polska, jest to cel do zaakceptowania, natomiast dla wielu państw zachodniej Europy, jak Hiszpania, jest to trudne do przyjęcia.