WAŻNE
TERAZ

Trump jednak nie spotka się z Putinem w Budapeszcie? "Nie ma planu"

Zwrócili się do producenta auta. Nowe informacje ws. wypadku komendanta

Prokuratura skompletowała całą dokumentację medyczną wszystkich uczestników wypadku z udziałem samochodu, w którym podróżował komendant główny policji Marek Boroń. Od opinii lekarza zależy czy śledczy zakwalifikują całe zdarzenie jako przestępstwo.

Uroczysto?? wr?czenia medali im. Andrzeja Struja
15.02.2024 Warszawa Uroczystosc wreczenia medali im. Andrzeja Struja, fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
N/z: Marek Boron
Tomasz Jastrzebowski/REPORTER"Te opinie będą kluczowe". Nowe fakty w sprawie wypadku komendanta policji
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
Katarzyna Staszko

Postępowanie w sprawie wypadku z udziałem komendanta głównego policji toczy się w Prokuraturze Okręgowej w Gliwicach.

- Obecnie udało się pozyskać dokumentację medyczną wszystkich uczestników tego wypadku i prokurator, który prowadzi to postępowanie, zlecił biegłemu lekarzowi z zakresu traumatologii ocenę charakteru tych obrażeń. Czyli chodzi o ustalenie, czy naruszały one czynności narządów ciała poniżej, czy powyżej siedmiu dni - mówi prokurator Karina Spruś, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach. 

Wnioski, do jakich dojdzie biegły, wpłyną na to, czy całe zdarzenie zostanie uznane za przestępstwo. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gorąco wokół Glapińskiego. "Kłamał"

- Jest to o tyle kluczowe, że znamieniem przestępstwa z artykułu 177 paragraf 1 Kodeksu karnego jest spowodowane obrażeń ciała u pokrzywdzonego na okres powyżej siedmiu dni. Ta opinia będzie kluczowa, bo gdyby okazało się, że obrażenia są lekkie, to wówczas nie mamy do czynienia z przestępstwem, ale z wykroczeniem - dodaje rzeczniczka.

Nie tylko oględziny

Prokurator zlecił też biegłemu w zakresie motoryzacji ocenę stanu technicznego pojazdu. Śledczy chcą ustalić prędkość, z jaką auto się poruszało.

- Już zasygnalizowano potrzebę zwrócenia się do producenta lub serwisu o podpięcie komputera i sczytanie danych, bo nie wszystko da się ustalić na podstawie oględzin -wyjaśnia prok. Spruś.

Kluczowe jest więc uzyskanie dwóch opinii: biegłego lekarza i biegłego z zakresu motoryzacji. Dopiero wtedy prokurator będzie podejmować decyzję, co do dalszego toku postępowania.

- Czyli ustalenia, czy mamy do czynienia z przestępstwem, a jeśli tak, to będzie rozważał kwestie ewentualnej odpowiedzialności karnej kierującego samochodem. Może się też okazać, że całe to zdarzenie nie wyczerpuje znamion przestępstwa, wtedy decyzja będzie odmienna i zakończy się to decyzją o umorzeniu śledztwa. To jednak jest bardzo odległa kwestia i myślę, że coś więcej będzie można powiedzieć za dwa miesiące - konkluduje rzeczniczka prokuratury. 

Wypadek z udziałem szefa policji

W sobotę 14 września komendant główny policji Marek Boroń jechał z osobą ze swojego gabinetu oraz kierowcą na Opolszczyznę do miejsc objętych powodzią. Miał osobiście monitorować sytuację powodziową i nadzorować działania policjantów w walce z żywiołem.

Na autostradzie A1 w kierunku Gliwic w rejonie wsi Szałsza (woj. śląskie) samochód zaczął dachować. Wszyscy poszkodowani trafili do szpitala MSWiA w Katowicach.

Katarzyna Nowak, rzeczniczka Komendy Głównej Policji, przekazała, że wszystkie trzy osoby były trzeźwe, nie było też innych uczestników tego zdarzenia.

Źródło: Interia/WP

Wybrane dla Ciebie
"Rosjanie żądali zbyt wiele". Do spotkania Trump-Putin nie dojdzie?
"Rosjanie żądali zbyt wiele". Do spotkania Trump-Putin nie dojdzie?
Niemiecka prasa o rosyjskiej dezinformacji przeciw Polsce
Niemiecka prasa o rosyjskiej dezinformacji przeciw Polsce
Trump jednak nie spotka się z Putinem w Budapeszcie? "Nie ma planu"
Trump jednak nie spotka się z Putinem w Budapeszcie? "Nie ma planu"
Ukraińcy zatrzymani w Rumunii. Mają związek ze sprawą w Polsce
Ukraińcy zatrzymani w Rumunii. Mają związek ze sprawą w Polsce
Kradzież w Luwrze. Media: Klejnoty nie były ubezpieczone
Kradzież w Luwrze. Media: Klejnoty nie były ubezpieczone
Śmierć 15-miesięcznej dziewczynki. Placówka miała za dużo dzieci
Śmierć 15-miesięcznej dziewczynki. Placówka miała za dużo dzieci
Tragiczny finał policyjnej interwencji w Bydgoszczy
Tragiczny finał policyjnej interwencji w Bydgoszczy
Incydent przed biurem PO. 44-latek z zarzutami
Incydent przed biurem PO. 44-latek z zarzutami
Akt oskarżenia wobec Wosia. Prokuratura podaje szczegóły
Akt oskarżenia wobec Wosia. Prokuratura podaje szczegóły
Niemiecka gazeta: Trump nie ma planu dla Ukrainy
Niemiecka gazeta: Trump nie ma planu dla Ukrainy
Gdy się wygrało wszystko, trzeba zmienić dyscyplinę [OPINIA]
Gdy się wygrało wszystko, trzeba zmienić dyscyplinę [OPINIA]
Nowe pomiary prędkości. Na szczególnie niebezpiecznym odcinku
Nowe pomiary prędkości. Na szczególnie niebezpiecznym odcinku