PolskaKłótnia w Sejmie o święto 1 maja

Kłótnia w Sejmie o święto 1 maja

Posłowie uchwalili nowelizację ustawy ustanawiającej 1 maja świętem państwowym, która zmienia jej preambułę. Sejm odrzucił propozycję SLD, by do nowego tekstu preambuły dodać odwołanie do socjalistycznych korzeni święta. Podczas dyskusji w Sejmie rozgorzała kłótnia o nowelizację. Joanna Senyszyn z SLD mówiła o "zakłamywaniu historii", a marszałek Marek Jurek powiedział do posła SLD Tadeusza Iwińskiego, że "wypowiada głupstwa".

12.01.2007 12:24

Do tej pory preambuła brzmiała: "Dla zadokumentowania osiągnięć i zwycięstw klasy robotniczej, przodującej siły Narodu, budującego socjalizm, jako wyraz umocnienia się władzy ludowej, w hołdzie dla tysięcy bojowników wolności i postępu, dla zamanifestowania solidarności Narodu Polskiego z siłami postępu i pokoju na całym świecie, w 60-tą rocznicę pierwszego obchodu międzynarodowego święta proletariatu w Polsce stanowi się, co następuje: (...)".

Zmieniony przez posłów tekst preambuły brzmi : "W hołdzie wszystkim tym, którzy swoją pracą tworzyli wielkość Naszej Ojczyzny, wspierali jej rozwój i budowali przyszłość dla następnych pokoleń, dla podkreślenia wartości pracy ludzkiej - rozumianej jako moralny obowiązek człowieka, ale też jako doskonalenie świata nas otaczającego - dokonującej się poprzez wszechstronny rozwój osoby ludzkiej, w trosce o zachowanie godności pracy ludzkiej i wiążącej się z tym wolności i mądrości stanowi się, co następuje: (...)".

SLD chciał określenia święta "jako międzynarodowego dnia solidarności ludzi pracy w walce o prawa pracownicze na całym świecie", a także podkreślenia "niepodległościowego charakteru tego święta organizowanego przez Polską Partię Socjalistyczną w czasie zaborów i walki z Rosją o niepodległość Polski w okresie rewolucji 1905-1907".

Odrzucenie tej poprawki rekomendowała Sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu. Wywołało to oburzenie wśród posłów SLD.

Czym zaszkodzili amerykańscy robotnicy walczący o swoje słuszne prawa pracownicze, że większość rządząca rekomenduje, żeby tę poprawkę odrzucić? Czym zaszkodziła większości rządzącej Polska Partia Socjalistyczna, która walkę o prawa pracownicze łączyła z walką o niepodległość naszego kraju? Z PPS wyrośli twórcy niepodległego państwa Polskiego - Józef Piłsudski, Walery Sławek, Aleksander Prystor. Czym Józef Piłsudski zaszkodził rządzącej większości, że nie chcecie teraz tej tradycji wpisać do preambuły? - pytał poseł SLD Piotr Gadzinowski.

Z kolei posłanka Sojuszu Joanna Senyszyn zarzuciła partiom prawicowym "zakłamywanie historii".

W imieniu komisji głos zajęła poseł sprawozdawca Małgorzata Bartyzel (PiS). My nie zakłamujemy historii. Tradycja 1 maja wiąże się co prawda z amerykańskimi robotnikami, którzy nam osobiście w żadnej mierze nie zaszkodzili. Natomiast nie ma żadnego uzasadnienia, żebyśmy w ogóle uznawali 1 maja za święto państwowe - tradycja amerykańska nie jest tradycją polską, a tradycja obchodzenia święta ma takie niechlubne doświadczenia, jak nakaz obchodzenia go w III Rzeszy - podkreśliła.

Po jej wystąpieniu poseł SLD Tadeusz Iwiński zaapelował do marszałka Sejmu Marka Jurka, by jako "wieloletni nauczyciel" interweniował, gdy na sali wypowiadane są "głupstwa". To co mówi pan dr Karol Karski i pani dr Małgorzata Bartyzel to woła o pomstę do nieba. Kto wydawał doktorat tym osobom, kto przyznawał im stopnie - mówił Iwiński nawiązując do wcześniejszych wystąpień przedstawicieli PiS.

Wypowiada pan głupstwa i dobrze pan o tym wie. Jak pan mógł się zorientować z mojego życiorysu, nie mogłem być wieloletnim nauczycielem, ponieważ przez pana kolegów partyjnych byłem wyrzucany ze szkoły - odpowiedział Jurek.

Na słowa Iwińskiego zareagował też poseł PiS Zbigniew Girzyński. Zaproponował on, by wypowiedzią posła SLD zajęła się Komisja Etyki Poselskiej. Uważam, że jest rzeczą niewłaściwą byśmy z tego miejsca dyskredytowali stopnie naukowe zdobyte z wielkim trudem przez kolegów parlamentarzystów - podkreślił.

Emocje rozładowała przerwa i zwołany w jej trakcie Konwent Seniorów, po którym posłowie odrzucili poprawkę SLD. Za jej przyjęciem głosowało 50 posłów, 307 było przeciw, a 14 wstrzymało się od głosu.

Sejm przyjął potem preambułę w wersji zaproponowanej przez komisję kultury i środków przekazu. Za jej przyjęciem głosowało 204 posłów, przeciw było 51, a 144 wstrzymało się od głosu. Propozycję zmiany w preambule ustawy zgłosił klub LPR. Teraz nowelizacja trafi do Senatu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)