Trwa ładowanie...
d4kedgi
15-06-2004 05:00

Kłopot z głosem

Do tej pory mieliśmy doświadczenie z tymi, którzy nie chodzili na nasze wybory, zwykle nieobecnych było od 45 do 55%. Nasi niegłosujący nie różnią się niczym w sensie ogólnym od tych niechodzących na wybory w innych krajach: zajmują w społeczeństwie bardziej marginalną pozycję, mają niskie zarobki, niskie wykształcenie, zamieszkują w biednych regionach - mówi na łamach "Gazety Wyborczej" politolog Radosław Markowski.

d4kedgi
d4kedgi

W niektórych krajach ci niegłosujący są radykalni, anarchiczni. W Polsce nigdy tak nie było, nasi niegłosujący są bardzo umiarkowani. A dlatego są tak umiarkowani, bo jest ich tak dużo. A im jest ich więcej, tym bardziej przypominają średnią krajową, która jest umiarkowana. Na zasadzie statystycznej prawidłowości można wnioskować, że ci niegłosujący w wyborach do europarlamentu są właśnie umiarkowani, tym bardziej że jest ich już 80% - podkreśla Markowski w gazecie.

Jako podstawowe przyczyny absencji wymienia po pierwsze silne tradycje antyinstytucjonalizmu, niechęci do instytucji w ogóle, a partii w szczególności. To wynika z tradycji historycznych, z tradycji opozycji antykomunistycznej, która miała demontować instytucje, a nie je budować. Dziś wielu szacownych ludzi z pogardą odnosi się do instytucji państwa - mówi politolog na łamach dziennika.

Druga przyczyna to struktura społeczna. Gdyby dowolne społeczeństwo miało tak niski odsetek ludzi z wyższym wykształceniem i tak wysoki z podstawowym, tak wysoki odsetek ludzi związanych z ziemią, to prawdopodobnie miałoby równie niską frekwencję. Taka struktura sprzyja bowiem bierności politycznej. Po trzecie, to efekt "dokonań" naszych elit politycznych, ich kompletnej niezdolności do zorganizowania partii, socjalizacji elektoratu i żmudnego, rozłożonego na lata procesu oswajania go z własnymi pomysłami. Brak także światłego acz zdecydowanego przywództwa. Astronomiczna chwiejność wyborcza elektoratu polskiego to skutek braku wychowawczej roli partii - wyjaśnia Markowski w "GW".

Ostatnio do niegłosujących dobili Polacy zadowoleni ze swojego życia, swoich sukcesów. Widać nie chcą się babrać w polityce, bo oceniają, że sukcesy odnieśli wbrew polityce i nieudanym politykom, i nie chcą z tą sferą mieć do czynienia nawet w tak prostej formie jak udział w wyborach - dodaje politolog. (PAP)

d4kedgi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4kedgi
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj