Kłopot z głosem

Do tej pory mieliśmy doświadczenie z tymi, którzy nie chodzili na nasze wybory, zwykle nieobecnych było od 45 do 55%. Nasi niegłosujący nie różnią się niczym w sensie ogólnym od tych niechodzących na wybory w innych krajach: zajmują w społeczeństwie bardziej marginalną pozycję, mają niskie zarobki, niskie wykształcenie, zamieszkują w biednych regionach - mówi na łamach "Gazety Wyborczej" politolog Radosław Markowski.

W niektórych krajach ci niegłosujący są radykalni, anarchiczni. W Polsce nigdy tak nie było, nasi niegłosujący są bardzo umiarkowani. A dlatego są tak umiarkowani, bo jest ich tak dużo. A im jest ich więcej, tym bardziej przypominają średnią krajową, która jest umiarkowana. Na zasadzie statystycznej prawidłowości można wnioskować, że ci niegłosujący w wyborach do europarlamentu są właśnie umiarkowani, tym bardziej że jest ich już 80% - podkreśla Markowski w gazecie.

Jako podstawowe przyczyny absencji wymienia po pierwsze silne tradycje antyinstytucjonalizmu, niechęci do instytucji w ogóle, a partii w szczególności. To wynika z tradycji historycznych, z tradycji opozycji antykomunistycznej, która miała demontować instytucje, a nie je budować. Dziś wielu szacownych ludzi z pogardą odnosi się do instytucji państwa - mówi politolog na łamach dziennika.

Druga przyczyna to struktura społeczna. Gdyby dowolne społeczeństwo miało tak niski odsetek ludzi z wyższym wykształceniem i tak wysoki z podstawowym, tak wysoki odsetek ludzi związanych z ziemią, to prawdopodobnie miałoby równie niską frekwencję. Taka struktura sprzyja bowiem bierności politycznej. Po trzecie, to efekt "dokonań" naszych elit politycznych, ich kompletnej niezdolności do zorganizowania partii, socjalizacji elektoratu i żmudnego, rozłożonego na lata procesu oswajania go z własnymi pomysłami. Brak także światłego acz zdecydowanego przywództwa. Astronomiczna chwiejność wyborcza elektoratu polskiego to skutek braku wychowawczej roli partii - wyjaśnia Markowski w "GW".

Ostatnio do niegłosujących dobili Polacy zadowoleni ze swojego życia, swoich sukcesów. Widać nie chcą się babrać w polityce, bo oceniają, że sukcesy odnieśli wbrew polityce i nieudanym politykom, i nie chcą z tą sferą mieć do czynienia nawet w tak prostej formie jak udział w wyborach - dodaje politolog. (PAP)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
"Turystyka wojenna". Rosja chce ściągać turystów do okupowanego Donbasu
"Turystyka wojenna". Rosja chce ściągać turystów do okupowanego Donbasu
"Alko-batalion". Rosyjscy żołnierze skarżą się na pijanych dowódców
"Alko-batalion". Rosyjscy żołnierze skarżą się na pijanych dowódców
Balony z Białorusi nad Polską. Odnaleziono siedem obiektów
Balony z Białorusi nad Polską. Odnaleziono siedem obiektów
Zamach w Syrii. Sześć osób zginęło w meczecie
Zamach w Syrii. Sześć osób zginęło w meczecie
Putin otwarty na "wymianę terytoriów". Jednego regionu nie chce oddać
Putin otwarty na "wymianę terytoriów". Jednego regionu nie chce oddać
Putin bohaterem kreskówki propagandowej. Dzieci będą oglądać go w telewizji
Putin bohaterem kreskówki propagandowej. Dzieci będą oglądać go w telewizji
Kim pochwalił się okrętem. W budowie mogła pomóc Rosja
Kim pochwalił się okrętem. W budowie mogła pomóc Rosja
"Pas transmisyjny śmierci". Tak w Rosji porywają na front
"Pas transmisyjny śmierci". Tak w Rosji porywają na front
W rosyjskim mieście wysiadło ogrzewanie. Na zewnątrz siarczysty mróz
W rosyjskim mieście wysiadło ogrzewanie. Na zewnątrz siarczysty mróz
Rosja atakuje ukraińskie porty. Drony uszkodziły zagraniczne statki
Rosja atakuje ukraińskie porty. Drony uszkodziły zagraniczne statki
Wyjął pistolet i chciał strzelać. Próba zamachu w Kijowie
Wyjął pistolet i chciał strzelać. Próba zamachu w Kijowie
Zdrada stanu w Ukrainie? Są zdjęcia z aresztowania
Zdrada stanu w Ukrainie? Są zdjęcia z aresztowania