Klemba nie podtrzymał oskarżeń wobec Kaczyńskich?
Jerzy Klemba, który składał w środę zeznania w warszawskiej prokuraturze nie podtrzymał swoich oskarżeń wobec braci Kaczyńskich i innych polityków, którzy działali na początku lat 90. w partii Porozumienie Centrum - dowiedziała się nieoficjalnie Informacyjna Agencja Radiowa.
Klemba - były oficer wojskowych służb specjalnych z okresu PRL, który z listem żelaznym tydzień temu wrócił do kraju z Wenezueli - miał zeznać przed prokuratorem, że Jarosław Kaczyński nie wiedział, iż pieniądze rzekomo wręczane politykom PC pochodziły z Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego.
Klemba - do niedawna ścigany listem gończym za przestępstwa gospodarcze - w wyemitowanym przez telewizję publiczną filmie "Dramat w trzech aktach" twierdził, że na początku lat 90. wspólnie z Januszem Heathclifem Pineiro brali udział w przekazywaniu dużych sum pieniędzy z FOZZ politykom z partii Porozumienie Centrum, w tym Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Według pragnącego zachować anonimowość informatora IAR - Klemba zeznał, że zarówno Adam Glapiński z PC, jak i Kaczyński, którzy mieli przyjmować pieniądze na rzecz PC od Klemby i Pineiro nie wiedzieli, że pieniądze pochodzą z funduszu FOZZ. Byli przekonani, że pochodzą one od prywatnych sympatyków tej partii. Zatem przypisywanie tym politykom zarzutu uszczuplania funduszu FOZZ jest nie na miejscu - powiedział informator IAR.
Prokuratura nie chce potwierdzić ani zaprzeczyć tym informacjom. Naczelnik wydziału śledczego w Prokuraturze Okręgowej Małgorzata Dukiewicz potwierdziła jedynie, że w środę przesłuchano Jerzego Klembę i przedstawiono mu zarzuty dotyczące przestępstw gospodarczych, w związku z którymi był poszukiwany międzynarodowym listem gończym. Prokurator Dukiewicz dodała, że Klemba nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. (ajg)