Klauny, które leczą śmiechem

Humor jest lekarstwem na wszystkie choroby - zwykł mawiać dr Hunter Campbell. To na podstawie jego biografii powstał film „Patch Adams” z Robinem Williamsem w roli głównej. Campbell rozpropagował w Stanach ideę terapii śmiechem. Sam przez wiele lat paradował po szpitalnych korytarzach w stroju klauna, w latach 70. wybudował nawet własny szpital, w którym leczył pacjentów zgodnie z wyznawaną przez siebie filozofią - w przyjaznej, pełnej miłości i zrozumienia atmosferze. Rick Wade z American Hospital Association w rozmowie z tygodnikiem „The New York Times” przyznał, że dzięki działalności Campbella wielu lekarzy zaczęło traktować pacjentów z większą otwartością. „Świat potrzebuje więcej Patchów Adamsów” - podkreślił Wade. W naszym kraju to życzenie realizują Wolontariusze Fundacji Dr Clown. Dzięki nim uśmiech wraca na twarze wielu polskich pacjentów.

(ak)

W Fundacji Dr Clown działa około 30 wolontariuszy. Jest wśród nich znana modelka Katarzyna Butowtt. Przebrana w strój klauna odwiedza pacjentów warszawskich szpitali. Fundację wspierają też inne gwiazdy - Małgorzata Socha i Michał Piróg. Tu podczas obchodów "Dnia Czerwonego Nosa", dorocznej imprezy organizowanej przez Fundację Dr Clown w Warszawie.

Działalność fundacji wspierają też inne gwiazdy - Hanna Śleszyńska i Grażyna Wolszczak. W środku Katarzyna Butowtt w stroju Dr Guzik.

Wolontariusze Fundacji Dr Clown odwiedzają polskie szpitale w kolorowych przebraniach. Część ochotników przed założeniem kostiumu przygotowuje odpowiedni makijaż.

Wolontariuszki muszą jednak pamiętać o tym, aby nie malować na biało całej twarzy. Z ich obserwacji wynika, że tak ucharakteryzowanych osób boją się dzieci między trzecim a szóstym rokiem życia.

Po starannych przygotowaniach "kolorowa drużyna" wyrusza na spotkanie z dziećmi. Tym razem wolontariuszki Fundacji Dr Clown odwiedziły Oddział Pediatrii Warszawskiego Szpitala Dla Dzieci.

Od lewej: Agnieszka, czyli dr Zdrówko, Marta - dr Iskierka i Gosia - dr Kolorek, po przedstawieniu się małym pacjentom rozpoczynają pokaz magicznych sztuczek. Do stałego repertuaru należy wyciąganie kolorowej chusty z magicznego worka.

Aby sztuczka się udała, konieczna jest współpraca ze strony małych pacjentów. Jedno dmuchnięcie może zdziałać cuda.

Każde dziecko dostaje w prezencie czerwony nos Doktora Klauna. Wolontariuszki nie pytają pacjentów o rodzaj choroby czy sposób jej leczenia. Starają się, aby na chwilę zapomnieli oni o przykrej sytuacji, w jakiej się znaleźli.

Kręcenie kolorowymi talerzami to popisowy numer Agnieszki, czyli doktora Zdrówko. Wolontariusze uczą się takich sztuczek na specjalnych kursach organizowanych przez fundację.

Utrzymanie plastikowego talerza na cienkim patyku to nie lada sztuka - mali pacjenci mogą przekonać się o tym na własnej skórze.

Maciek także próbował wykonać magiczny trik.

Kręcenie plastikowym kołem i sztuczka z wyciąganiem kolorowej tkaniny z kapelusza to nie jedyne elementy występu klaunów z fundacji. Rodzeństwo Oktawia i Odo z niecierpliwością czekają na jego dalszą część. Popisy wolontariuszy śledzi też mama małych pacjentów.

Nie wszystkie dzieci od razu angażują się w zaproponowane przez klaunów zajęcia. Hania na początku trochę bała się dziwnego kolorowego "stwora", jednak po dłuższej rozmowie z uśmiechem zaczęła obserwować wykonywane przez niego sztuczki.

Oktawia i Odo podczas dyskusji o tym, co ma powstać z balonu, który sobie wybrali. Można poprosić o kotka, pieska, a nawet miecz.

Po zebraniu odpowiednich dyspozycji klauny przystępują do pracy. Powstała już żyrafa.

Doktor Zdrówko przy pracy.

Szczęśliwy posiadacz kolorowego miecza.

Kolejna sztuczka - dr Iskierka przyniósł ze sobą białą książkę. Po wypowiedzeniu przez dzieci dowolnego zaklęcia (im bardziej wymyślne, tym lepiej) okazuje się, że...

...ku radości małych pacjentów, książka zapełnia się różnymi kolorami.

Wolontariusze Fundacji Dr Clown działają na terenie 26 ośrodków w całej Polsce.

(ak)