Klamka zapadła. Ważna decyzja dla Polaków w Niemczech
Obywatele UE pracujący przez kilka miesięcy w Niemczech na własny rachunek mają prawo do tzw. "kindergeld", czyli zasiłku na dzieci. Sąd ustalił, kiedy dokładnie.
Prawo to dotyczy miesiąca, w którym wykonywana była praca, a nie okresu, w którym ktoś otrzymał wynagrodzenie - orzekł Federalny Trybunał Finansowy (BFH). Regulacja ta ma zapobiec nadużyciom i dotyczy obywateli UE, którzy nie mieszkają w Niemczech i bez ograniczeń podlegają opodatkowaniu.
Skarżył Polak
Sędziowie orzekali w sprawie Polaka, prowadzącego własną działalność. W latach 2011-2015 pracował on przez kilka miesięcy na różnych budowach w Niemczech, mieszkając w kwaterach swego zleceniodawcy. Na swoje, zamieszkałe w Polsce, dzieci starał się o "kindergeld", m.in. za maj 2012. Wynagrodzenie za pracę w tym miesiącu otrzymał jednak dopiero w sierpniu. Kasa rodzinna odmówiła Polakowi przyznania "kindergeld" za maj, tłumacząc że liczy się okres wypłaty. W sierpniu zaś Polak z innych względów miał prawo do zasiłku na dzieci. Za maj nie należało mu się nic - uważała kasa rodzinna. Teraz sąd przyznał mu rację.
Inaczej pracownicy sezonowi
Federalny Trybunał Finansowy zdecydował, że w przypadku osób pracujących na własny rachunek wniosek o zasiłek na dzieci ma być rozpatrzony w odniesieniu do miesiąca, w którym były zatrudnione, a nie tego, w którym otrzymały wynagrodzenie. Ma to gwarantować, że prawem tym nie będzie rządził przypadek lub samodzielnie wybrane ramy czasowe. Możliwe są też częściowe płatności obejmujące kilka miesięcy.
W poprzednim wyroku BFH uznał w przypadku niepracujących na własny rachunek podatników, takich jak pracownicy sezonowi, że decydujący jest miesiąc wypłaty. W najnowszym orzeczeniu senat BFH pozostawił kwestią otwartą, czy orzeczenie będzie miało też zastosowanie do pracowników sezonowych.
(afp/dom)
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl