Klamka zapadła. Nowe bazy USA na Filipinach
W lutym Manila podjęła decyzję o udostępnieniu czterech obiektów wojskowych na terenie kraju siłom amerykańskim. W poniedziałek filipińskie władze wskazały ich dokładną lokalizację - informuje CNN.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Manila i Waszyngton współpracują w ramach podpisanego w 2014 roku Porozumienia o Wzmocnionej Współpracy Obronnej (EDCA - przyp. red.) z 2014 roku. Oddziały USA miały dotychczas dostęp do pięciu baz na terenie Filipin. W lutym ogłoszono, że kraj udostępni Amerykanom cztery kolejne obiekty wojskowe - trzy w północnym regionie wyspy Luzon, położonym blisko Tajwanu i jedną na wyspie Palawan, niedaleko spornych terenów na Morzu Południowochińskim.
W poniedziałek poinformowano o ich dokładnej lokalizacji: Balabac Island w Palawan, Naval Base Camilo Osias w Santa Ana w prowincji Cagayan, lotnisko Lal-lo w Cagayan i Camp Melchor Dela Cruz w Gamu, Isabela.
- To wzmocni interoperacyjność sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych i Filipin oraz pozwoli nam na sprawniejsze wspólne reagowanie na szereg wyzwań w regionie Indo-Pacyfiku, w tym klęski żywiołowe i humanitarne - oświadczyła wicerzecznik Pentagonu Sabrina Singh cytowana przez CNN.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polski Krab wyleciał w powietrze. Ukraińcy zmieniają strategię
Sekretarz obrony Filipin Carlito Galvez Jr. podkreślił, że obiekty są "bardzo strategiczne", zwłaszcza baza marynarki wojennej w Cagayan, a także ta na wyspie Balabac, która znajduje się w pobliżu chińskich instalacji na Morzu Południowochińskim.
Ekspert z S. Rajaratnam School of International Studies (Instytut badawczy w Singapurze - przyp. red.) Collin Koh wyjaśnił, że bazy będą odgrywać ważną rolę w każdym potencjalnym konflikcie w regionie.
- Północne obiekty nie są przygotowywane tylko w razie ewentualnego konfliktu w Tajwanie, będą użyteczne w czasie każdego konfliktu na Morzu Południowochińskim - powiedział Koh. - Trudno sobie wyobrazić, że konflikt w Cieśninie Tajwańskiej wykluczy ten na Morzu Południowochińskim - dodał.
Amerykańscy i filipińscy urzędnicy podkreślają, że wojska USA będą miały dostęp do baz "w sytuacjach awaryjnych". - Chodzi tak naprawdę o gotowość regionu - uzasadniła Singh.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski